Zwyżka na giełdzie ma solidne podstawy

Co odważniejsi inwestorzy kupowali już w tygodniu przedwyborczym, a po wynikach exit poll dołączyli pozostali. Mimo że do uformowania nowego rządu jeszcze daleka droga – niewykluczone, że wyboista ze względu na mnogość koalicjantów i ich czasem rozbieżne poglądy – rynek zaczął już uwzględniać w cenach zmiany, które mogłyby poprawić wizerunek i atrakcyjność polskiego rynku kapitałowego.

Wybory pobudziły istniejący już trend

Inwestorzy spodziewają się, że w końcu znikną główne bolączki GPW, które od dłuższego czasu ciągnęły sentyment w dół i odstraszały kapitał zagraniczny.

– W kilka dni przed wyborami parlamentarnymi i podczas jednej sesji po wyborach wymazany z historii został dwumiesięczny spadek kursów. Nie powinno to dziwić, szanse na odblokowanie pieniędzy z KPO są bardzo duże, a to z perspektywy giełdowej kluczowa kwestia. Inwestorzy liczą też na większą stabilność oraz przejrzystość polityki i już dyskontują przyszłość – mówi Andrzej Bieniek, zarządzający funduszami w Esaliens TFI.

Jego zdaniem odbicie ma solidne podstawy i entuzjazm wcale szybko nie opadnie.

– Sytuacja na GPW nie jest dla mnie zaskakująca, bo spodziewałem się odbicia, gdyż korekta z sierpnia i września była nieuzasadniona, a jej rozmiar przesadzony. Zarówno jeśli chodzi o wartość WIG20, jak i sentyment wróciliśmy do stanu z lipca, kiedy inwestorzy zaczęli zakładać, że inflacja stanowi coraz mniejszy problem, a gospodarka wraca na dobre tory – dodaje Andrzej Bieniek.

Warunki makroekonomiczne są w jego ocenie sprzyjające, co wkrótce potwierdzą raporty kwartalne spółek.. Na giełdzie będzie w czym wybierać, szczególnie, że nastroje inwestorów nareszcie się poprawiły.

– W tym roku byliśmy w trendzie wzrostowym chwilowo zatrzymanym przez słabszy sentyment. To, co najgorsze, jest już jednak za nami i zakładam, że do końca roku rynek będzie silny. Mimo obniżek stóp procentowych sektor bankowy powinien pokazać solidne wyniki za trzeci kwartał. Deweloperzy też są bardzo mocni, a budowlanka wkrótce powinna się rozkręcić. Dzięki silniejszej walucie konsument też się umocni – przekonuje zarządzający.

Wskaźniki nastrojów konsumentów systematycznie się poprawiają. Bieżący i wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej, obliczany przez GUS, powróciły do poziomów sprzed dwóch lat. Ekonomiści PKO BP tłumaczą to coraz niższą inflacją i poprawą realnych dochodów.

W co teraz inwestować

Obecnej zwyżce na GPW przewodziły spółki z udziałem skarbu państwa, głównie Orlen, PKO BP i Pekao. Wśród inwestorów panuje przekonanie, że nowi menedżerowie będą kierować się bardziej interesem spółek, a nie politycznym, a w polu widzenia będą mieć także akcjonariuszy mniejszościowych.

– W kursach spółek z udziałem skarbu państwa inwestorzy dyskontowali sposób, w jakim były zarządzane. Firmy nie powinny być już tak negatywnie postrzegane. Ich akcje od lat są bardzo tanie, mimo że fundamentalna wartość jest stosunkowo wysoka – mówi Andrzej Bieniek.

Atrakcyjne pod względem wycen są jego zdaniem banki – nie tylko z portfela skarbu państwa – które powinny zyskać na zmianie władzy. Pojawiła się nadzieja, że znikną regulacje, które nękały sektor przez ostatnie lata. Chodzi głownie o wakacje kredytowych dla spłacających kredyty mieszkaniowe w złotych.

– Banki w Polsce są skrajnie tanie. Ta ocena dotyczy również spółek z sektora konsumenckiego, których część zaliczyła większą od rynku korektę. Najbardziej atrakcyjny w Polsce jest mimo wszystko sektor gamedev. Liczba inwestorów strategicznych w branży jest bardzo duża, a widoczny napływ pieniądza powinien naturalnie wesprzeć wyceny – przekonuje Andrzej Bieniek.

Zdaniem zarządzającego odstraszać nie powinna historia “Lords of the Fallen”, najnowszej gry, wydanej przez CI Games. W oczekiwaniu na premierę inwestorzy podnieśli notowania spółki o ponad 100 proc., spodziewając się 2 mln sprzedanych kopii. Danych sprzedażowych jeszcze nie ma (gra miała premierę się 13 października), ale z powodu słabych ocen graczy, kurs CI Games od dnia ukazania się tytułu spadł o 40 proc.

– Oczekiwania wobec “Lords of the Fallen” były bardzo duże, inwestorzy spodziewali się długiego ogona sprzedażowego, który zależy od ocen wystawionych przez użytkowników. Powtórzyła się trochę sytuacja “Cyberpunka 2077” stworzonego przez CD Projekt – gra ukazała się z licznymi błędami. Oczywiście producent dokonuje bieżących poprawek, więc jest jeszcze szansa na poprawę sytuacji – uważa Andrzej Bieniek.

Fani polskiego sektora gier, którzy stracili już wiarę CI Games, swoją uwagę kierują teraz na 11 bit studios. Spółka szykuje aż cztery premiery, jednak zainteresowanie przyciąga przede wszystkim “Frostpunk 2”. To kontynuacja powstałego w 2018 r. tytułu, który do dziś dobrze się sprzedaje i jest jedną z najpopularniejszych polskich gier globalnie. “Dwójka” pojawi się w I półroczu 2024 r.

Stary faworyt

Za oceanem indeks S&P 500 radzi sobie ze zmiennym szczęściem – podniósł się w tym roku o 11 proc., ale od sierpnia jest w korekcie. W jego kontekście dużo mówi się też o wysokich wycenach i wąskiej grupie spółek, które stoją za zwyżką. Chodzi o największe spółki technologiczne, które drożały na fali zainteresowania sztuczna inteligencją (AI). Kilka sektorów kapitał od dłuższego czasu omija i to tam warto inwestować, uważa Andrzej Bieniek. Jego zdaniem za oceanem godna uwagi jest przede wszystkim branża biotechnologiczna.

– Wyceny są bardzo niskie, a kursy nie skorzystały z ostatniej hossy, głównie ze względu na jastrzębią politykę Fedu. Ostatnie dwa lata były dla sektora trudne, natomiast fundamenty się nie zmieniły. Zakładamy, że stopy w USA nie będą już rosnąć. Pozostaną na obecnym poziomie do końca 2024 r., a w przyszłym roku spadną. Nie wiadomo dokładnie kiedy, ponieważ to będzie zależało głównie od danych makro, ale trend jest dość jednoznaczny – mówi Andrzej Bieniek.

Bywało lepiej

Fundusz Esaliens Akcji ma pod zarządzaniem 795 mln zł. Jego tegoroczna stopa zwrotu to 15 proc., o 7 pkt proc. mniej niż średnia w grupie. Ten wynik plasują go na szarym końcu w grupie porównawczej. Wynik za ostatni miesiąc to 4,7 proc., nieco powyżej średniej.

Esaliens Małych i Średnich Spółek (ma 9,4 mln zł aktywów) jest lekko pod kreską licząc od początku roku (to najgorszy wynik w grupie), a przez ostatni miesiąc zyskał 1,3 proc. (wynik plasujący go w środku stawki).

Previous Article

Inwestorzy dofinansowali Inuru. W technologię OLED uwierzył m.in. Adamed Technology

Next Article

Pożyczki idą jak woda

You might be interested in …

Złoto nadal drożało pomimo mocniejszego dolara

Cena złota wzrosła we wtorek drugą sesję z rzędu i po raz piąty w okresie ostatnich sześciu sesji. Złoto drożało pomimo umacniania się dolara. Popyt napędza niepewność dotycząca środowego raportu o inflacji w USA w kwietniu, a także zbliżającego […]

Niepewność na rynku ropy, ceny surowca spadają

Ceny kontraktów na ropę spadły w czwartek, tracąc ok. połowy tego, co zyskały dzień wcześniej. Optymizm inwestorów studzą obawy co do wyniku debaty w sprawie pułapu zadłużenia USA. fot. Dmitry Pichugin – stock.adobe.com Uczestnicy rynku wciąż oczekują wyniku negocjacji w […]