Sprzedaż papierosów w USA gwałtownie spadła w 2022 r., firmy tytoniowe odniosły znaczne straty. Palacze ograniczają nałóg m.in. ze względu na trudną sytuację gospodarczą i bijącą po kieszeni inflację – poinformował “The Wall Street Journal”.

Adobe Stock
Właściciel marki Lucky Strike, British American Tobacco przekazał, że w 2022 r. sprzedał w USA o 15,5 proc. mniej papierosów niż rok wcześniej. Z kolei Altria, producent Marlboro, odnotowała roczny spadek sprzedaży o 9,5 proc.
W trakcie pandemii zmuszeni do siedzenia w domach palacze częściej sięgali po papierosy, jednak ponownie ograniczyli nałóg, kiedy restrykcje zostały zniesione. Głównym powodem odchodzenia od palenia jest ciężka sytuacja gospodarcza na świecie. Inflacja, rosnące stopy procentowe i wysokie ceny paliw, biją po kieszeni i zniechęcają do kupowania papierosów – paczka Marlboro kosztuje ok. 9 USD (około 40 zł).
Dotychczas firmy tytoniowe były w stanie przeznaczać miliardy dolarów na nowe antynikotynowe produkty i zarazem czerpać zyski z marek produkujących papierosy. Rynek tytoniowy w USA może jednak zbliżać się do punktu krytycznego, zauważa dziennik.
Altria poinformowała, że różnica w cenie między paczką Marlboro a najtańszymi papierosami na rynku wzrosła do 41 proc. pod koniec 2022 r. W drugim kwartale ubiegłego roku wynosiła 38 proc.
Firmy tytoniowe inwestują w nowe produkty bezdymne, które obecnie odpowiadają za wzrost branży. British American Tobacco przeznaczyła na nie w 2022 r. 2,4 mld USD i twierdzi, że generują 15 proc. całkowitego przychodu. Oczekuje jednak, że staną się rentowne dopiero w przyszłym roku.
© ℗