Obiecująco rozpoczął się mariaż z giełdą akcji Kokusai Electric. Japońska firma w debiucie na tokijskiej giełdzie zdrożała o 28 proc. spektakularnym sukcesem kończąc największą od 2018 r. pierwszą ofertę publiczną (IPO) na tamtejszym rynku, informuje Bloomberg.
Posłuchaj

Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Kurs zamknięcia dla akcji Kokusai wyniósł 2350 jenów, o 28 proc. wyższą niż cena po jakiej sprzedawano walory w IPO (1840 jenów). Łącznie IPO przyniosła wpływy rzędu 108 mld jenów (721 mln USD) i była to największa tego typu oferta od wycenionej na 2,4 bln jenów IPO SoftBanku z 2018 r.
Kokusai Electric to wytwórca sprzętu do produkcji chipów, które dostarcza np. Intelowi. Firma została wydzielona z Hitachi Kokusai Electric po tym jak amerykański fundusz private equity KKR nabył tę spółkę w wezwaniu w 2018 r. Akcje w IPO sprzedał właśnie KKR.
Kokusai konkuruje przede wszystkim z większym rywalem, firmą Tokyo Electron, w wyspecjalizowanej dziedzinie maszyn do osadzania folii, która ma kluczowe znaczenie dla produkcji zaawansowanych chipów.
KKR sporo zarobił na inwestycji. Kupił firmę za 257,1 mld jenów, jej wycena w momencie pierwszej oferty publicznej wyniosła około 424 mld jenów, zaś na zamknięciu debiutanckiej sesji w środę wypadło na poziomie wyceniającym Kokusai na około 540 mld jenów.