Od początku sezonu 2022/23 w skokach narciarskich Kamil Stoch miał problem z ustabilizowaniem swojej sportowej formy i dobre skoki przeplatał słabszymi.
Mistrz z Zębu zajmuje dopiero 14. pozycję w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, a najwyżej uplasował się podczas konkursu w Titisee-Neustadt, gdzie skończył jako ósmy. Na tym samym miejscu zakończył zmagania w pierwszych zawodach w Engelbergu, ale już drugiego dnia nie zakwalifikował się do finałowej 30-stki.
Kamil Stoch: Potrzebowałem takiego okresu
W wywiadzie dla serwisu skijumping.pl Kamil Stoch przyznał, że potrzebował przerwy świątecznej przed Turniejem Czterech Skoczni. – Potrzebowałem takiego okresu, by spędzić go z rodziną, nie myśleć o skokach narciarskich i zająć głowę czymś innym – zdradził.
Z drugiej jednak strony dwukrotny zdobywca kryształowej kuli stwierdził, że świetnie było wrócić na skocznie do Obersdorfu. – Byłem w szoku, że tylu kibiców przyszło na kwalifikacje, ale o to w tym chodzi. Brakowało nam tego przez ostatnie lata – podkreślił.
Stoch: Chce utrwalać pewne rzeczy i budować dobre samopoczucie
Kamil Stoch uczulił, że trzeba wiedzieć, w jaki sposób czerpać z tej dobrej atmosfery, bo można przesadzić z motywacją. – Jeżeli weźmiemy tej energii wystarczająco dużo i będziemy umieli ją wykorzystać we właściwym momencie, to wszystko będzie dobrze – dodał.
Odnosząc się do swojego skakanie reprezentant Polski przyznał, że swoimi skokami chce utrwalać pewne rzeczy i budować dobre samopoczucie poprzez dobre skoki. – Im więcej udanych prób, jedna po drugiej, tym lepiej się czuję – tłumaczył.
– Chcę skakać super, wygrywać i być na szczycie, ale pewne rzeczy muszą się utrwalić. Nigdy nie wolno przeskakiwać. Chciałbym już, ale do tego trzeba jeszcze dużo cierpliwości – zakończył.
Czytaj też:
Adam Małysz wstrzymał się z oceną Thomasa Thurnbichlera. Wymowne słowa prezesa PZNCzytaj też:
Były rywal Małysza stoi za Kubackim. Z optymizmem patrzy na jego formę