Sprzedaż samochodów w Polsce powoli wychodzi na prostą. Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar podaje, że od początku roku do końca kwietnia w Polsce przybyło 158,5 tys. nowych aut osobowych, co jest wynikiem o prawie 16 proc. lepszym niż rok wcześniej – choć sam kwiecień pod tym względem wypadł znacznie słabiej niż pierwszy kwartał.
Samochody często wyszukujemy i porównujemy w internecie, ale kupujemy na żywo, w salonach dilerskich lub komisach. Stopniowo rozwija się jednak sprzedaż czysto e-handlowa, w której kupujący widzi samochód dopiero wtedy, gdy po transakcji sprzedawca przywozi mu go pod drzwi.
– Internetowa sprzedaż samochodów rozkwitła dzięki kryzysowi podażowemu na rynku, do którego doszło w pandemii. Gdy w salonach brakowało samochodów albo trzeba było na nie bardzo długo czekać, konsumenci częściej szukali nowych aut w internecie i to nas napędziło. Teraz podaż wróciła, więc wolumen w internecie przestał już tak dynamicznie rosnąć, choć nadal jest dwucyfrowy. Ceny są jednak wyraźnie wyższe, co przekłada się na 45-procentową dynamikę przychodów – mówi Kamil Makula, prezes Superauto.pl, odpowiadający za segment finansów konsumenckich w WP Holdingu.

Skokowy wzrost:
Gdy w 2018 r. Wirtualna Polska inwestowała blisko 21 mln zł w Superauto, którego współtwórcą i prezesem jest Kamil Makula, spółka miała nieco ponad 10 mln zł przychodów i ok. 4 mln zł zysku na poziomie EBITDA. Pięć lat później platforma ma kilkanaście razy większe przychody, bo zajęła się m.in. samodzielną sprzedażą aut, a generowana przez nią EBITDA jest pięć razy większa.
Rafal Klimkiewicz
Internetowy rozwój
WP Holding zainwestował w Superauto.pl pod koniec 2018 r. Giełdowa spółka wyłożyła wtedy 20,65 mln zł za niespełna 51 proc. udziałów. Resztę mają Kamil Makula i drugi współzałożyciel spółki, Bartosz Chojnacki.
– Z Bartoszem zaczynaliśmy w biznesie od pośrednictwa kredytowego, potem dołożyliśmy do tego finansowanie zakupu samochodów. Najpierw była to działalność prowadzona w stacjonarnych punktach w marketach, ale szybko przenieśliśmy się do internetu, świadcząc usługi na takich serwisach, jak Allegro, OtoMoto i Gratka. W końcu przyszła do nas Wirtualna Polska z pomysłem, żeby zbudować duży samochodowy marketplace i zaczęliśmy nie tylko pośredniczyć w finansowaniu oraz agregować oferty dilerów, ale też samodzielnie kupować i sprzedawać samochody, na co pozwolił kapitał od inwestora – opowiada Kamil Makula.
GUS podaje, że pod koniec ubiegłego roku internet odpowiadał za ok. 1,6 proc. sprzedaży samochodów. Rok wcześniej było to 1,1 proc.
– Sprzedajemy teraz rocznie tyle nowych aut, co największe grupy dilerskie w Polsce, choć początkowo nie byliśmy pewni, czy ludzie będą gotowi kupować samochody bez wychodzenia z domu – i bez oglądania ich. Okazało się jednak, że w przypadku nowych aut znacznie łatwiej o taką decyzję niż w przypadku używanych. To nadal rynkowa nisza, ale już nawet 10 proc. nowych aut sprzedaje się w internecie. Za 75 proc. zakupów odpowiadają przedsiębiorcy, w tym jednoosobowe działalności gospodarcze – tłumaczy Kamil Makula.
Okiem analityka
Holding rośnie na przejęciach i turystyce
Dominik Niszcz
analityk Trigona
Każdy z kluczowych segmentów działalności WPH jest wrażliwy na spowolnienie gospodarcze, ale dzięki ostatnim przejęciom prognozujemy wzrost skorygowanej EBITDA w tym roku o 19 proc.. Rynek reklamy internetowej odnotował dołek w pierwszym kwartale i zgadzamy się z prognozą zarządu, że nominalnie powinien wzrosnąć o kilka procent w tym roku. Najmocniej powinna zachować się turystyka, gdzie zakładamy solidne wzrosty w pierwszym półroczu i rekordowe wyniki latem, ze znaczącą kontrybucją grupy Szallas [przejętego we wrześniu ubiegłego roku za ponad 80 mln EUR węgierskiego operatora platform turystycznych -red.]. Segment finansów konsumenckich pozostaje pod negatywnym wpływem wysokich stóp procentowych, ale jednocześnie niezmienny jest trend przechodzenia tego rodzaju biznesów do sfery online. W consumer finance większość wyniku generuje Superauto.pl i mimo prawdopodobnego spadku wyniku w Totalmoney.pl w tym roku może udać się nieco poprawić wynik EBITDA w całym segmencie. Ostatnia seria przejęć nie zamyka możliwości dalszych akwizycji (dług netto do EBITDA tylko 1,3x, uwzględniając wyniki przejętych podmiotów). Jednocześnie obecne koszty finansowania zmniejszają atrakcyjność transakcji, w wyniku których nie pojawią się istotne synergie w ramach grupy. Być może słabość pewnych segmentów rynku, w szczególności na rynku mediów oraz finansów konsumenckich, pozwoli na selektywne akwizycje na dobrych warunkach w regionie CEE. Z kolei w turystyce skala biznesów do integracji w ramach grupy jest duża i zakładałbym raczej organiczny wzrost.
Odzyskiwanie impetu
Superauto.pl wraz z porównywarką finansową Totalmoney.pl tworzy w WP Holdingu segment finansów konsumenckich. Od października ubiegłego roku Kamil Makula zarządza obiema spółkami. W Totalmoney.pl ogłoszono wtedy redukcję zatrudnienia. W całym segmencie pracuje obecnie ok. 240 osób.
– Totalmoney.pl w ostatnich latach straciło impet, więc wymagało zmian, bo akcjonariusze oczekują od nas wysokiej dynamiki wzrostu. Mimo relatywnie słabego rynku kredytów gotówkowych Totalmoney.pl w ostatnich kwartałach znowu rośnie w szybkim tempie, głównie dzięki pogłębieniu oferty – oprócz porównywania ofert bierzemy na siebie w większym stopniu rolę pośrednika kredytowego, za co banki są skłonne płacić wyższą prowizję – tłumaczy menedżer.
W ubiegłym roku finanse konsumenckie odpowiadały za 14 proc. przychodów WP Holdingu (171 mln zł, o 38 proc. więcej niż rok wcześniej). Wypracowały też 30 mln zł skorygowanej EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację), co stanowiło 7 proc. wyniku całej grupy na tym poziomie.
– Samo Superauto.pl miało w 2022 r. 22 mln zł EBITDA, choć ubiegły rok w branży był trudny m.in. ze względu na wzrost cen i odkładanie zakupów. Spodziewamy się w kolejnych latach dynamiki wzrostu tego segmentu o ok. 20 proc. Internet nigdy nie przejmie w pełni roli stacjonarnych salonów dilerskich, ale będziemy w coraz większym stopniu ich uzupełniać – mówi Kamil Makula.