Około godziny 13.30, na dwie przed startem sesji kontrakty na indeks największych blue chipów Dow Jones IA rosły o 0,45 proc. Futures na S&P500 o 0,58 proc. Najmocniej zwyżkował kontrakt na Nasdaq 100 zyskując 0,67 proc. a rynek technologiczny jako jedyny wczoraj zakończył sesję na plusie.
Uwaga inwestorów ponownie skupia się na doniesieniach z rynku obligacji. NA szczęście dla handlujących doszło we wtorek uspokojenia i rentowności benchmarkowych 10-letnich obligacji kształtuje się poniżej psychologicznego progu 5 proc. w okolicach 4,827 proc.
Dopóki jednak sytuacja wokół decyzji Fed i gospodarki nie wyklaruje się dostatecznie, nerwowość raczej nie będzie opuszczała rynków akcji.
We wtorek na parkiet jako jedyne dotrą dane o wskaźnikach PMI dla amerykańskiego sektora przemysłowego i usług oraz indeks produkcyjny oddziału Fed z Richmond. W przypadku tych pierwszych oczekuje się pogorszenia koniunktury przy czym wskaźnik dla usług ma zejść poniżej progu 50 pkt oddzielającego rozwój od kurczenia się. Przemysł od pewnego czasu już tkwi w recesyjnym obszarze.
Również miernik koniunktury w rejonie Richmond ma wykazać jej pogorszenie w październiku z 5 do 3 pkt.
Z kolei dla notowań ropy ważny może okazać się raport API o zmianie stanu zapasów surowca w amerykańskiej gospodarce w zeszłym tygodniu. Prognoza zakłada wzrost o 1,5 mln baryłek po spadku o 4,38 mln tydzień wcześniej.
Bacznie przyglądać się też gracze będą zapewne spółkom raportującym wyniki za miniony kwartał. Sezon sprawozdań finansowych jest w pełni, a dzisiaj swoimi dokonaniami mają pochwalić się m.in. Spotify, Coca-Cola, General Motors, Alphabet, Microsoft. Jutro będzie to Meta Platforms, zaś w czwartek Amazon.
Ogółem w tym tygodniu około 30 proc. spółek z indeksu S&P500 ma zaprezentować raporty w tym tygodniu. Szacunki FactSet wskazują, ze około 17 proc. spółek z indeksu S&P 500 opublikowało już raporty o zyskach, a 3/4 z nich przekroczyło oczekiwania analityków.