Polscy siatkarze po zdobyciu mistrzostwa Europy udali się na spotkanie z Mateuszem Morawieckim. Jakub Kochanowski, który był gościem Tomasza Smokowskiego w „Hejt Parku” został zapytany o premie. Środkowy odpowiedział wymijająco, ale wyjawił, co Tomasz Fornal wypalił do premiera.
Emocje powoli opadają po zakończonych niedawno mistrzostwach Europy siatkarzy. W wielkim finale Biało-Czerwoni pokonali 3:0 Włochów na własnym terenie i mogli się cieszyć z pierwszego od czternastu lat złotego medalu ME.
Polscy siatkarze spotkali się z premierem
Tradycyjnie przed wielkimi turniejami albo po nich polscy sportowcy udają się do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów na spotkanie, w którym premier, albo inna wysoko postawiona osoba w Polsce rozmawia z naszymi zawodnikami. Przed mistrzostwami świata w Katarze spotkanie z szefem rządu odbyli polscy piłkarze.
To wówczas z ust Mateusza Morawieckiego padła obietnica, że jeśli Biało-Czerwoni wyjdą z grupy, drużyna otrzyma premię, która miała wynieść nawet 30 mln zł. Ta deklaracja przemieniła się później w aferę premiową, o której dyskutuje się do dziś.
Czy premier Mateusz Morawiecki wspomniał o premii na spotkaniu?
Jakub Kochanowski był w poniedziałek 18 września gościem Tomasza Smokowskiego w programie „Hejt Park” na kanale sportowym. Jednym z tematów, który interesował kibiców, było to, czy na spotkaniu z premierem Mateuszem Morawieckim ten zaproponował premię za świetny wynik, jak to było w przypadku piłkarzy.
Środkowy w bloku udzielił odpowiedzi wymijającej. – Jeśli mam być szczery, to nie wiem, bo akurat nie siedziałem obok premiera – stwierdził i dodał, by o to pytać Bartosza Kurka, który siedział „ramię w ramię” z szefem polskiego rządu.
Jakub Kochanowski przytoczył anegdotę z udziałem premiera i Tomasza Fornala
Nie zabrakło również zabawnej sytuacji związanej z naszym reprezentantem Polski, który zażartował w stronę premiera.
– Tomek Fornal zapytał, czy uda się skasować punkty karne, bo ma już 14 na koncie i chciałby mieć mniej. Oczywiście się nie udało (śmiech) – opowiedział Jakub Kochanowski.
Na tym spotkaniu premier Mateusz Morawiecki powitał polskich siatkarzy następującymi słowami: – Żeby tak Włochów w Rzymie 3:0… Mamma mia! Serdeczne gratulacje – rozpoczął swoje krótkie przemówienie premier Polski.
Następnie głos zabrał Bartosz Kurek, który nawet w takiej doniosłej chwili nie mógł odmówić sobie delikatnego żartu. – Dziękujemy za zaproszenie. W ostatnich latach byliśmy tutaj częstymi gośćmi, ale w tym sezonie okazja jest szczególna – powiedział kapitan.
Czytaj też:
Ranking FIVB po mistrzostwach Europy. Świetne wieści dla PolakówCzytaj też:
Bartosz Kurek chwycił za mikrofon i zrobił show. Mocno rozbawił wszystkich
Źródło: WPROST.pl / Hejt Park