Notowania złota wczoraj okazały się jednym z niewielu surowców, które zyskiwało w obliczu wyraźnej zwyżki wartości amerykańskiego dolara. Był to szczególnie ciekawy akcent podczas wczorajszej sesji, bowiem złoto na ogół wykazuje silną odwrotną korelację z notowaniami USD – podczas gdy wczoraj zignorowało negatywną presję wynikającą z umocnienia najsłynniejszej globalnej waluty, a dziś kontynuuje zwyżkę, docierając już do okolic 1870 USD za uncję.

Stefan Wermuth
Wtorkowy wzrost cen złota pokazał siłę strony popytowej na tym rynku i zwiększył prawdopodobieństwo kontynuacji zwyżek notowań tego kruszcu. Warto jednak póki co zachować ostrożność – z dwóch przyczyn. Po pierwsze, w tym tygodniu ruchy cen na rynkach wielu surowców przebiegają nadal przy obniżonych wolumenach, co osłabia ich wymowę.
Po drugie, dzisiaj wieczorem (polskiego czasu) opublikowane zostaną minutes z posiedzenia FOMC, które najprawdopodobniej pokażą nastawienie przedstawicieli Rezerwy Federalnej do polityki monetarnej w USA w kolejnych miesiącach. O ile na razie nastawienie to jest jastrzębie – to można oczekiwać, że Fed będzie uzależniał swoje działania od kondycji gospodarki Stanów Zjednoczonych. A jeśli takie sugestie się pojawią, to biorąc pod uwagę oczekiwania pogłębionej recesji w USA, nastawienie Fed może się zmieniać na łagodniejsze – z korzyścią dla cen złota.

© ℗