Czerwiec 2023 r. przyniósł spadek dynamiki wzrostu cen nowych samochodów w Polsce. Nadal jest jednak sporo drożej niż rok temu.
Przeczytaj artykuł i dowiedz się:
- ile wynosi obecnie średnia cena nowego samochodu osobowego
- o ile wzrosły ceny we ciągu minionego
- jak zmieniły się ceny najpopularniejszych w naszym kraju marek samochodów
Posłuchaj

Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Wartość Indeksu Cenowego Samar (ICS) wyniosła na koniec czerwca 6,32 proc. i była niższa w porównaniu do maja o około 0,5 p.p. To dobry prognostyk. Nie zmienia jednak tego, że obecnie w salonach jest o ponad 6 proc. drożej niż rok temu.
Niższemu poziomowi wzrostu cen towarzyszy wzrost liczby rejestrowanych aut, który w czerwcu wyniósł niewiele ponad 5 proc.
Podobnie jak w maju, również w czerwcu większą wartość ICS zanotowano w przypadku marek popularnych. Dla tej grupy osiągnęła ona poziom blisko 8 proc. ( o 0,3 p. p. mniej niż maju). Indeks dla marek premium wyniósł 3,7 proc., dla aut elektrycznych 0,7 proc.
Największy wpływ (ze względu na liczbę zarejestrowanych aut oraz wielkość zmian cen) na końcową wartość indeksu wywarły marki: Ford (ICS – 11,7 proc.), Hyundai (11,6 proc.), Nissan (10,5 proc.) i Dacia ( 9,48 proc.). Nie bez znaczenia były też zmiany cen katalogowych u Volkswagena (8,21 proc.), Toyoty (7,5 proc.), Kii (7,3 proc.) i Skody (7,2 proc.). Największe poziomy wzrostu cen zanotowały modele: Tesla Model X (22,6 proc.) oraz osobowe wersje samochodów dostawczych Forda, Citroena i VW. Wzrost cen Modelu X został jednak z nawiązką zrekompensowany przez obniżki cen innych modeli Tesli ( Modeli 3 oraz Y), których wolumen sprzedaży jest zdecydowanie większy. Finalnie wartość ICS dla Tesli osiągnęła poziom -13,4 proc.
Średnia ważona cena auta zarejestrowanego w czerwcu po raz kolejny osiągnęła rekordową wartość (175 742 zł).
– Wynika z tego, że, klienci wciąż chętnie korzystają z oferty marek premium oraz wybierają auta o lepszej specyfikacji, co w części jest efektem polityki marek, które chętniej i szybciej dostarczają pojazdy zapewniające większe marże. Do tej kategorii należą samochody z wyższych segmentów oraz te z lepszym poziomem wyposażenia. Na auta tańsze często trzeba czekać dłużej. Dostępne narzędzia finansowe pozwalają również inaczej spojrzeć na pozyskanie aut marek premium, których wartości rezydualne często są na wyższym poziomie niż aut marek popularnych – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar.
Analizując średnie ceny należy także uwzględnić strukturę klientów polskich salonów. Na rynku dominuje klient flotowy, którego udział (pomimo lekkiego spadku w porównaniu do maja) przekracza 60 proc. W tym segmencie o finalnej cenie zakupu decyduje polityka flotowa poszczególnych marek, tak więc rzeczywista średnia cena może być nieco mniejsza.
– Wartość średniej ważonej ceny sprzedaży, bez uwzględnienia polityki rabatowej oraz zamówionego wyposażenia opcjonalnego, wyniosła dla kanału flotowego 188,3 tys. zł. W przypadku osób fizycznych osiągnęła poziom 153,5 tys. zł. W porównaniu do maja auta elektryczne zanotowały nieznaczny spadek wartości średniej ważonej ceny zakupu. O ile w maju przekroczyła ona poziom 277 tys. zł, to w czerwcu wyniosła niecałe 269,5 tys. zł. – mówi Wojciech Drzewiecki.