W końcu z niemieckiej gospodarki napłynęły nieco lepsze informacje. Nie dotyczą co prawda bezpośrednio ani przemysłu, ani usług, a jedynie nastrojów w biznesie. Mogą dawać jednak pewną nadzieję na poprawę trudnej sytuacji w jakiej się znalazła największa ekonomia w Europie, informuje Reuters.
Posłuchaj

Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Wskaźnik klimatu biznesowego w Niemczech opracowywany przez instytut gospodarzy Ifo wzrósł w oszacowaniu na październik do 86,9 pkt z 85,8 pkt we wrześniu. Opublikowany w środę odczyt okazał się przy tym lepszy niż zakładali ekonomiści. Mediana ich prognoz wskazywała bowiem na wartość na poziomie 85,9 pkt. Był też najwyższy od trzech miesięcy. Wskaźnik spadał przez pięć poprzednich miesięcy.
W komunikacie Ifo podkreślono, że badane firmy wykazały nieco więcej zadowolenia z obecnej sytuacji biznesowej, a menedżerowie zmniejszyli poziom pesymizmu jeśli chodzi o nadchodzące miesiące.
Niemiecka gospodarka będzie się kurczyć w tym roku, ale w ostatnim kwartale spodziewamy się stabilizacji, lekkiego wzrostu – powiedział Clemens Fuest, prezes Ifo.
Środowy odczyt nie zmienia jednak znacząco słabego obrazu niemieckiej gospodarki. Poziomy wskaźnika nadal wskazują na jej kurczenie się w drugim półroczu. Powszechnie przy tym uważa się, że niemieckiej gospodarce grozi wpadnięcie w drugą techniczną recesję w ciągu roku po spadku w ostatnim kwartale 2022 r. i pierwszym kwartale 2023 r.