Buda w piątek w Studiu PAP pytany, jak wygląda zainteresowanie bezpiecznym kredytem 2 proc. powiedział, że z jednej strony to ponad 80 tys. złożonych wniosków i ponad 30 tys. udzielonych przez banki kredytów, z drugiej strony widać jednak malejące zainteresowanie tym programem.
“Widzimy jednak pewną tendencję spadkową, jeśli chodzi o liczbę wpływających wniosków w poszczególnych tygodniach. (…) Ta górka wydaje się, że została osiągnięta i teraz są te osoby, które nie planowały tego w lipcu czy w sierpniu, tylko te, które realnie chciały złożyć wniosek pod koniec roku” – powiedział minister.
Pytany o dalsze losy programu, Buda poinformował, że zostały przewidziane środki “na najbliższy czas na ten program, tak, żeby jeszcze wprowadzić kredyt 0 proc.” zgodnie z zapowiedziami Koalicji Obywatelskiej.
“W 100 konkretach KO jest zapis, że w 100 dni będzie ten kredyt wprowadzony. Zakładając pomyślny dla nich scenariusz, że nam się już rządu nie uda utworzyć, a im się uda, to mniej więcej od grudnia należy te 3 miesiące liczyć, więc mniej więcej na początku marca powinien być ten kredyt 0 proc. wprowadzony, do początku marca tych środków starczy” – zaznaczył.
Pytany, czy oprócz banku Santander, który ma dołączyć do 12 instytucji udzielających bezpiecznego kredytu 2 proc. są jeszcze inne zainteresowane uczestnictwem w programie odpowiedział że tak i trwa procedowanie wewnętrznych zgód korporacyjnych na taki udział. Dodał, że są to banki z “tak małym” udziałem w rynku, że właściwie jest on nieistotny z punktu widzenia całego programu oraz jego wydolności.
Obowiązująca od 1 lipca ustawa o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe wprowadziła m.in. “Bezpieczny kredyt” z dopłatą państwa do rat oraz konto mieszkaniowe z możliwością uzyskania premii z budżetu państwa. “Bezpieczne kredyty” mają być udzielane do 31 grudnia 2027 r. przez banki, które zawrą w tej sprawie umowę z BGK i wprowadzą produkt do swojej oferty.
Zgodnie z ustawą “Bezpieczny kredyt” może być udzielony na pierwsze mieszkanie. Jego kwota nie może przekroczyć 500 tys. zł albo 600 tys. zł, jeśli kredytobiorca prowadzi gospodarstwo domowe wspólnie z małżonkiem lub ma co najmniej jedno dziecko. Wkład własny nie może być wyższy niż 200 tys. zł. W przypadku braku wkładu własnego lub niepełnego wkładu można skorzystać z gwarancji BGK.
Dopłata do rat przysługuje przez 10 lat. W okresie stosowania dopłat oprocentowanie kredytu, według wyjaśnień na stronie MRiT, wyniesie dla kredytobiorcy 2 proc. powiększone o marżę, prowizję i inne opłaty bankowe – jeśli będą pobierane. Jeśli w okresie przysługiwania dopłat do rat kredytobiorca sprzeda mieszkanie, wynajmie je innej osobie lub kupi inną nieruchomość, utraci prawo do dopłat, a uzyskane po tym terminie wsparcie będzie musiał zwrócić.