Hiszpania jest kolejnym krajem, który w końcówce zeszłego roku odnotowały wyhamowanie inflacji. Było to możliwe głównie dzięki spadkowi cen paliw i niższym podwyżkom cen energii. Jednak podstawy presji inflacyjnej pozostały mocne i stabilne, informuje Reuters,

Fot. Ralph (Ravi) Kayden/Unsplash
W grudniu 2022 r. stopa inflacji cen konsumpcyjnych spowolniła tempo wzrostu do 5,7 proc. w ujęciu rocznym, wynika z danych urzędu statystycznego INE. To wynik nieznacznie niższy od mediany prognoz ekonomistów, która zakładał wartość na poziomie 5,8 proc. Ale z kolei dużo poniżej poziomu z listopada, kiedy CPI oszacowano na 6,8 proc.
Jednak w ujęciu miesięcznym odnotowano sięgający 0,2 proc. wzrost po spadku w listopadzie o 0,1 proc. W tym przypadku oczekiwano dynamiki na poziomie 0,3 proc.
Zdecydowanie gorzej sytuacja przedstawia się w przypadku inflacji bazowej, która nie uwzględniając poddających się mocnym wahaniom cen żywności i paliw, pokazuje siłę i trwałość podstaw zwyżkowego trendu. Bazowa CPI wzrosła bowiem z 6,3 do 7,0 proc. rok do roku po tym jak w lipcu wspięła się na szczyt na poziomie 10,8 proc.
Oczekuje się, że kolejne miesiące, jeśli nie dojdzie do jakiś drastycznych wydarzeń na globalnym rynku, powinny stać również pod znakiem spadki inflacji bazowej.
© ℗