Goldman Sachs w Polsce widzi gwiazdę

Już dzień po ogłoszeniu wyników wyborów parlamentarnych stratedzy z banku Morgan Stanley zdecydowali się znacząco zwiększyć pozycję polskich akcji w portfelu. Kilka dni temu rekomendację “przeważaj” dla polskich akcji w perspektywie 2024 r. wydali specjaliści z UBS, a do apologetów warszawskiej giełdy dołączyli właśnie specjaliści z innego z wielkich banków – Goldman Sachs. Tyle że z ich prognozy wartości WIG na koniec 2024 r. – 76500 pkt – wynika, że inwestorzy w dużym stopniu zdyskontowali już zmiany, które mają być następstwem stworzenia nowego rządu.

Goldman Sachs spodziewa się, że choć proces formowania będzie czasochłonny, to Donald Tusk zostanie nowym prezesem Rady Ministrów, a Polska odbuduje przyjazne relacje z Unią Europejską. Dzięki temu prędko pokonane zostaną wszelkie przeszkody, stojące na drodze do otrzymania środków z Krajowego Planu Odbudowy. Bardziej proeuropejska postawa piątego najbardziej licznego państwa Europy ma również pozytywnie wpłynąć na sytuację gospodarczą strefy euro i przyciągnąć większą uwagę inwestorów do państw regionu CEE.

Na tej uwadze Polska sama skorzysta najbardziej – według szacunków Goldman Sachs wzrost PKB w 2024 r. wyniesie 3,9 proc. (konsens przewiduje 2,5 proc.), najwięcej wśród państw w Europie Środkowo-Wschodniej. Po trudnym 2023 r., przy niemal zerowej ekspansji gospodarki, rozpoczął się okres wzrostu – w 2025 r. PKB ma urosnąć o kolejne 4,8 proc. Warto zauważyć, że zdaniem ekspertów będzie to wynik nadal nieodzwierciedlający pełnego potencjału Polski, ale koniec końców nie najgorszy, biorąc pod uwagę wysoki deficyt budżetowy.

Walczyć z deficytem będzie łatwiej przy niższej inflacji. Goldman Sachs uważa, że inflacja w Polsce stopniowo będzie spadać do celu NBP (2,5 proc. +/- 1 pkt proc.). Jeżeli prognozy się sprawdzą, to na koniec 2024 r. będzie wynosić 4,2 proc, a rok później już tylko 3 proc. Cel inflacyjny powinno się udać osiągnąć w 2027 r.

RPP dotychczas obniżyła stopy procentowe o 100 pkt baz., w dwóch ruchach we wrześniu i październiku. W listopadzie wbrew oczekiwaniom ekonomistów stóp nie obniżono i choć według Goldman Sachs pauza trochę potrwa, a bankierzy zajmą teraz bardziej jastrzębie stanowisko, to w II półroczu 2024 polityka pieniężna znów zostanie poluzowana. Spadek inflacji powinien pozwolić na obniżenie stopy referencyjnej na koniec 2024 r. do 4 proc. z obecnych 5,75 proc. Wesprze to wzrost gospodarczy i pozytywnie wpłynie na giełdę.

Lekko w górę

Według ekonomistów Goldman Sachs sytuacja gospodarcza w przyszłym roku powinna być bardziej przewidywalna, mimo napięć na arenie międzynarodowej. Dla inwestorów kluczowe będzie to, że Stany Zjednoczone unikną recesji i zaliczą wzrost PKB sięgający 2,1 proc.

– Pod względem makroekonomicznym spodziewamy się tego co w 2023 r. – lekkiego wzrostu gospodarczego przy normalizującej się sytuacji inflacyjnej. Nie oczekujemy recesji czy lepkiej inflacji, raczej powrotu do normalności i spokoju po bardzo trudnych i burzliwych latach – mówi Jan Hatzius, główny ekonomista Goldman Sachs.

0,9proc.

O tyle według prognoz Goldman Sachsa wzrośnie PKB w strefie euro w 2024 r.

Tytuł raportu Goldman Sachs, przedstawiającego najważniejsze prognozy makroekonomiczne na 2024 r., brzmi “Najtrudniejsze już za nami” i nawiązuje przede wszystkim do skutków jastrzębiej polityki pieniężnej głównych banków centralnych. Podczas spotkania z mediami eksperci przekonywali, że inflacja jest w trendzie spadkowym i nie będą potrzebne kolejne podwyżki stóp.

– Uważamy, że Fed zakończył podwyżki stóp procentowych, podobnie jak inne banki centralne krajów rozwiniętych i krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Różnice zaczynają się ukazywać jeśli chodzi o obniżki. Wierzymy, że w USA i strefie euro nieprędko do nich dojdzie, będą stosunkowo małe i stopniowe, w przeciwieństwie do tego, co np. w Polsce, gdzie pierwsze cięcia stóp już zostały dokonane – dodaje Jan Hatzius.

Rekomendacje sektorowe

Zespół analityków Goldman Sachs Global Investment Research, którym przewodzi Jan Hatzius, przedstawił rekomendacje sektorowe dla akcji europejskich. W portfelu warto doważać notowane na starym kontynencie banki oraz spółki surowcowe, technologiczne i z branży ochrony zdrowia. Goldman Sachs radzi też kupować akcje podmiotów zajmujących się sprzedażą detaliczną.

Co ciekawe, szczególnie wyróżnionych zostało dwóch polskich detalistów. W portfelu europejskich spółek wzrostowych o nazwie GSSTGROW, który Goldman Sachs preferuje w 2024 r. względem indeksu STOXX Europe 600, po 2 proc. zajmują Allegro oraz Dino.

Previous Article

Rekomendacje dla Text: raz sprzedaj, a raz kupuj

Next Article

Crowdfunding niemal przestał istnieć. Efekt: skorzystają zagraniczne platformy

You might be interested in …

Ceny ropy naftowej zwyżkują

Oskar Nawalany [email protected] opublikowano: 2023-09-26 18:41 Ceny ropy naftowej we wtorek delikatnie rosną po osiągnięciu początkowo najniższego poziomu od dwóch tygodni podczas sesji. Inwestorzy wyrażali obawy dotyczące popytu na ropę, związane z niepewnymi perspektywami gospodarczymi oraz […]

To będzie nudne posiedzenie Fed

Wszystko wskazuje na to, że Fed pozostawi docelowy przedział dla stopy funduszy federalnych na poziomie 5,25 proc. – 5,5 proc. Ostatnie podwyżka miała miejsce w lipcu. Rezerwa Federalna prawdopodobnie cały czas uznaje, że gospodarka jest […]