Najnowsza prognoza Goldman Sachs zakłada, że średnioroczne tempo wzrostu globalnej gospodarki wyniesie w 2024 r. około 2,6 proc. To zdecydowanie więcej niż zakładały dotychczasowe prognozy ekonomistów innych banków, instytucji i think tanków. Mediana sugeruje bowiem wzrost PKB rzędu 2,1 proc.
Będzie to jednak mniej niż przewidują projekcje na bieżący rok. Goldman spodziewa się bowiem 2,7-proc. dynamiki.
U podstaw bardziej optymistycznego oszacowania legło przekonanie, że minęła główna część przeszkód ograniczających wzrost wynikających z zacieśnienia polityki monetarnej i fiskalnej.
Zdaniem specjalistów amerykańskiego banku inwestycyjnego, w gronie najbardziej rozwiniętych gospodarek stawce ponownie przewodzić będą Stany Zjednoczone. Ich PKB ma w roku 2024 zwiększyć się o 2,1 proc. Z kolei wśród największych gospodarek świata prym mają wieść Indie z wynikiem na poziomie 6,3 proc. wyprzedzając Chiny (+4,8 proc.) i wspomniane wcześniej USA.
Z kolei strefa euro ma odnotować jedynie 0,9 proc. wzrost przy czym Niemcy, największa gospodarka bloku walutowego, mają rozwijać się w tempie zaledwie 0,6 proc.
Bank podkreślił, że inflacja nadal się obniża i oczekuje utrzymania tej tendencji. Prognozujemy, że tegoroczny spadek inflacji będzie kontynuowany w 2024 r., przewidujemy, że inflacja bazowa w kolejnych latach spadnie z obecnych 3 do średniego przedziału 2–2,5 proc. w całej grupie G10 (z wyłączeniem Japonii) – napisano w raporcie Goldmana.