Gangster otrzymał zlecenie na dom Roberta Lewandowskiego. Szczegóły są przerażające

Gangster Grzegorz L. o pseudonimie „Młody” udzielił wywiadu „Gazecie Wyborczej”, podczas którego zdradził, że jakiś czas temu otrzymał zlecenie napadu na dom i rodzinę Roberta Lewandowskiego. Taką propozycję miał złożyć mu były piłkarz Górnika Zabrze Jacek W., który ma kryminalną przeszłość. Szczegóły są szokujące.

Grzegorz L. jest śląskim gangsterem, którego przeszłość jest wysoce kryminalna. Brał udział w licznych napadach oraz włamaniach, a kiedy należał do kibicowskiego gangu Wisły Kraków, wielokrotnie handlował narkotykami. Obecnie trwa proces, w którym „Młody” otrzymał status małego świadka koronnego i współpracuje z prokuraturą, przez co może liczyć na złagodzenie kary. Dotyczy on napadu w Niemczech, w którym łupem złodziei padło ponad 2,5 mln euro. Sprawa z  jest przerażająca.

Gangster otrzymał zlecenie na dom i rodzinę Roberta Lewandowskiego

W trakcie wywiadu dla „Gazety Wyborczej” Grzegorz L. zdradził, że w przeszłości otrzymał propozycję napadu na dom i rodzinę Roberta Lewandowskiego. Zleceniodawcą miał być były piłkarz Górnika Zabrze Jacek W. Do napaści miało dojść, kiedy kapitan reprezentacji Polski był jeszcze zawodnikiem Bayernu Monachium.

„Przyszedł do mnie i zaproponował, żebyśmy napadli na rodzinę Roberta Lewandowskiego, który wtedy grał w Bayernie Monachium. Powiedział, że ma adres domu. Twierdził, że wystarczy tylko pojechać na miejsce, zrobić obserwację, a następnie wejść do środka »na policjanta«, skuć Lewandowskich i zmusić do wydania pieniędzy i kosztowności. Długo wiercił mi dziurę w brzuchu, żebyśmy to zrobili. Kazałem mu s********ć” — powiedział Grzegorz L.

Wyjaśnił, że nie chciał przyjmować tego zlecenia, ponieważ pilnował, by trzymać się w cieniu. Dodał, iż potencjalny skok na dom Roberta Lewandowskiego w Monachium nie byłby dla niego żadnym problemem. – Wiedziałem jednak, że kiedy napadnę na dom Roberta Lewandowskiego, prasa oszaleje, a »psy« z całej Europy staną na głowie, żeby dopaść sprawców. Po co mi to? – zastanawiał się „Młody”, który stwierdził, że Jacek W. byłby za słaby, by dopuścić się takiego napadu.

Czytaj też:
Lamine Yamal zabrał głos ws. Roberta Lewandowskiego. Padły wymowne słowa
Czytaj też:
Menedżer Roberta Lewandowskiego reaguje na słowa psychologa. Nie gryzł się w język

Źródło: Gazeta Wyborcza

Previous Article

Holendrzy nie przyjadą do Warszawy. AZ Alkmaar zablokował sprzedaż biletów na mecz z Legią

Next Article

Były reprezentant nie owijał w bawełnę. Brutalna diagnoza polskiej kadry

You might be interested in …

Skoki w Lake Placid odwołane! Pogoda wygrała

Organizatorzy Pucharu Świata w Lake Placid zdecydowali, że obie serie treningowe zostaną odwołane. W dalszym ciagu nieznany jest los kwalifikacji, które zostały zaplanowane na 23:00 czasu polskiego. Thomas Thurnbichler zdecydował, że do Lake Placid zabierze sześciu zawodników: Dawida Kubackiego, Piotra Żyłę, […]