Firmy muszą współtworzyć prawo

Po serii kryzysów w ostatnich latach – pandemii, przerwaniu łańcuchów dostaw, wybuchu wojny, wysokiej inflacji i zawirowań na rynku energetycznym – firmy nie są chętne do inwestowania.

– Z rozmów z koleżankami i kolegami z firm zrzeszonych w izbie wynika, że wstrzymują się z długoterminowym inwestowaniem, czekając na rozwój wydarzeń. Z drugiej strony, choć wojna zahamowała niektóre planowane w Polsce inwestycje, pojawiają się firmy z sektora obronnego lub traktujące Polskę jako przyczółek do przyszłych działań na rzecz odbudowy Ukrainy – mówi Aneta Jóźwicka, przewodnicząca zarządu zrzeszającej 260 firm Brytyjsko-Polskiej Izby Handlowej i dyrektor ds. relacji korporacyjnych na region Europy Północnej w Diageo.

W 2021 r. firmy z brytyjskim kapitałem zainwestowały w Polsce 734,8 mln EUR, zwiększając całkowite bezpośrednie inwestycje zagraniczne pochodzące z tego kraju do 8,5 mld EUR – wynika z danych NBP.

Do inwestowania na pewno nie zachęcają przepisy. W ostatnim dostępnym rankingu Doing Business, który przygotowywał Bank Światowy (zrezygnował z tego w 2021 r. w związku z nieprawidłowościami w ocenie), Polska spadła na 40 miejsce, podczas gdy Wielka Brytania była ósma.

– Problem, na który wszyscy wskazują, dotyczy stabilności i procesu tworzenia prawa w Polsce. Przedsiębiorcy dostają zbyt mało czasu na konsultacje, ich głosy nie są brane pod uwagę, vacatio legis jest zbyt krótkie, by dostosować się do zmian, wreszcie – to największa bolączka – efekty nowych przepisów nie są oceniane. Chcemy pracować na rzecz większego udziału biznesu w tworzeniu prawa, poza działaniami komisji trójstronnej – mówi Aneta Jóźwicka.

Przykładem bezrefleksyjnego wprowadzania zmian może być zakaz handlu w niedzielę, który miał wzmocnić pozycję małych sklepów, a spowodował zamknięcie wielu z nich, bo dał przewagę dużym sieciom.

– Chcemy ocenić skutki wprowadzenia kilku ostatnich zmian. Zamierzamy też się przyjrzeć, jak tworzone są regulacje na Wyspach Brytyjskich. Moglibyśmy skorzystać z brytyjskich wzorców. Kiedy już zrealizujemy te plany, chcemy stworzyć kodeks dobrych praktyk. Pewnie uda się to za 2-3 lata. Zmiany w tworzeniu prawa w Polsce są jednak konieczne. Jeśli biznes ma decydować o długoterminowych inwestycjach, musi mieć stabilne i przewidywalne otoczenie prawne – uważa szefowa Brytyjsko-Polskiej Izby Handlowej.

Konsumenci zachodnioeuropejscy, prawodawcy nie

Konsumenci zachodnioeuropejscy, prawodawcy nie

Trendy konsumenckie w Polsce są podobne jak w Niemczech, Wielkiej Brytanii, krajach skandynawskich czy Beneluksie. Inne jest natomiast podejście do tworzenia prawa gospodarczego. W tym zakresie w Polsce możemy jeszcze wiele poprawić – podkreśla Aneta Jóźwicka, przewodnicząca Brytyjsko-Polskiej Izby Przemysłowo-Handlowej, pierwsza kobieta na tym stanowisku w 30-letniej historii izby.

Marek Wiśniewski

Jej zdaniem to właśnie niestabilne otoczenie prawne, brak pewności co do przyszłych zmian, tempa ich wprowadzania oraz ich zakresu, np. preferencje dla wybranego sektora lub dla firm krajowych, to największe obawy inwestorów. Na pochwałę zasługuje natomiast współpraca gospodarcza między Polską a Wielką Brytanią.

– Wymiana towarów w pierwszych dziesięciu miesiącach 2022 r. miała wartość 14,6 mld GBP, ok. 77,4 mld zł, co oznacza wzrost o 4,9 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w rekordowym 2019 r. To bardzo dobry prognostyk na 2023 r. – uważa Aneta Jóźwicka.

Top towarów eksportowych z Wielkiej Brytanii to ropa naftowa, metale nieżelazne i maszyny specjalistyczne, a z Polski: mięso, maszyny i dobra konsumenckie, w tym meble. W usługach prym wiodą – w przypadku obu krajów – turystyczne, biznesowe i transportowe.

Previous Article

Ukrainki chcą pracować w IT

Next Article

Przyjrzyj się swojej chmurze

You might be interested in …

Dopiero przyszłotygodniowe dane o inflacji mogą coś rozwiać

Wczorajsza sesja na Wall Street zakończyła się niespełna 2% przeceną spółek technologicznych po tym, jak amerykańscy bankierzy centralni uderzyli w jastrzębie tony. Oddalili tym samym nadzieje niektórych, że w przypadku gdyby koniunktura gospodarcza uległa silniejszemu pogorszeniu, to Fed rozważyłby obniżki […]