Wciąż nie wiadomo kto zastąpi Czesława Michniewicza na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej wciąż nie podjął decyzji dotyczącej następcy polskiego szkoleniowca. Jak w wywiadzie dla TVP Sport powiedział jeden z członków PZPN, prezes związku nie jest przekonany do tego, by kolejnym trenerem Biało-Czerwonych był ktoś z zagranicy.
Kiedy decyzja PZPN dot. nowego selekcjonera
Według informacji, których udzielił Cezary Kulesza, odpowiedź na powyższe pytanie poznamy dopiero pod koniec stycznia. – Wiele wyjaśni się po Nowym Roku. Teraz był okres świąteczny, niedawno poinformowaliśmy o tym, że nie przedłużymy umowy z Czesławem Michniewiczem. Nie mam szczegółów, które by państwa zadowoliły. Oferty na pewno do związku spływają, ale na wszystko przyjdzie czas – powiedział prezes PZPN.
W mediach cały czas spekuluje się na temat tego, kto obejmie naszą reprezentację. Wymienia się kandydatów z polski, takich jak Marek Papszun czy Jan Urban oraz z zagranicy – Vladimir Petković, Paulo Bento i Herve Renard.
Robert Podoliński: Jestem już zmęczony tym wszystkim
Robert Podoliński przyznał na łamach WP Sportowych Faktów, że jest już zmęczony tym wszystkim. – Możemy wydać ogromne pieniądze na nowego trenera kadry, ale to nic nie zmieni. Może to być nawet Harry Potter, ale to nie przyniesie poprawy – uważa.
Ekspert TVP Sport tłumaczy, że po przyjściu nowego trenera znów pojawi się temat zastępczy i zostanie ten zgrillowany przez kolejną grupę. – Tak będziemy się grillować i nic się nie zmieni. To jest naprawdę armagedon i mam tego dość – kontynuował.
Podoliński: Tak działając, na nowego „Lewego” będziemy czekać 120 lat
Robertowi Podolińskiemu brakuje podsumowania minionych mistrzostw świata w katarze i wyciągnięcia wniosków. – Przejadamy boom na piłkę, który wywołał Robert Lewandowski. Działając w taki sposób będziemy czekać na nowego „Lewego” kolejne 120 lat – stwierdza.
Na koniec Podoliński dopytywany, kto powinien zostać trenerem odparł, że wolałby, żeby była to osoba znająca polski rynek. – Ciekawym kandydatem jest Nenad Bjelica, może Jan Urban. Jednak nazwisko nowego selekcjonera naprawdę nie jest problemem, trzeba iść w dół piramidy i skupić się na szkoleniu. To jest recepta – zakończył.
Czytaj też:
Szymon Marciniak zaskoczył swoją deklaracją. Chce zostać prezesem PZPNCzytaj też:
PZPN podjął rozmowy z uznanym trenerem. On może przejąć polską kadrę