Czas wrócić do tradycyjnej struktury portfela

W ubiegłym roku niewielu inwestorów uniknęło strat. Akcje i obligacje zgodnie potaniały, a klasyczny portfel, składający się w 60 proc. z akcji i 40 proc. z obligacji, zakończył rok około 17 proc. pod kreską, wynika z danych agencji Bloomberg. Był to najgorszy wynik w historii. Wielu ekspertów postawiło krzyżyk na takim składzie portfela uznając, że to przeżytek z czasów, kiedy dostępność instrumentów finansowych była ograniczona.

Zobacz także

Inwestorzy o nastawieniu długoterminowym traktują jednak ubiegły rok jako anomalię. Leuthold Group, firma analityczna i zarządzająca aktywami prognozuje, że uatrakcyjnienie wycen akcji i wzrost rentowności obligacji da podstawę do przyszłych przeciętnych stóp zwrotu z portfela 60/40 na poziomie 6,9 proc. Eksperci spodziewają się jednak, że zyskom tym będzie towarzyszyć większa zmienność niż w przeszłości. Vanguard Group przypomina, że jednoczesne spadki cen akcji i obligacji nie były aż takimi wyjątkami – od 1976 r. zdarzało się to średnio co siedem miesięcy, pisze agencja Bloomberg. Nigdy nie zdarzyły się, by zła passa obu klas aktywów trwała trzy lata.

– Przez ostatnich dziesięć lat roczna stopa zwrotu ze strategii 60/40 wynosi 6,5 proc., a więc przeciętnie mieści się w zakładanym przedziale 6-7 proc. – mówi Roger Aliaga-Diaz z Vanguarda.

Jest nadzieja

Patrząc na czynniki makroekonomiczne, które miały największy wpływ na nastroje inwestorów w ostatnich kwartałach, należy oczekiwać znacznej poprawy koniunktury. Banki centralne, które od dłuższego czasu podnoszą stopy procentowe chłodząc tym samym gospodarkę, wkrótce mogą zakończyć zacieśnianie polityki pieniężnej.

– Widać już skutki gospodarcze działań bankierów, presja inflacyjna słabnie, należy zatem oczekiwać, że cykl podwyżek stóp Fedu dobiegnie końca. Spodziewam się, że kolejne decyzje będą podejmowane bardzo ostrożnie i poprawa koniunktury na rynkach będzie odbywać się stopniowo. Zakończenie cyklu podwyżek w USA pozwoli na stopniową poprawę koniunktury gospodarczej oraz nastrojów giełdowych – uważa Paweł Jackowski, członek zarządu Ipopema TFI.

Na GPW nastroje zmieniły się diametralnie – w trzy miesiące WIG urósł o 34 proc., a od początku roku o około 8 proc. W USA, gdzie wcześniejsza przecena była mniejsza, inwestorzy aż tak się nie rozpędzili – S&P500 rozpoczął rok zwyżką o 3 proc., a stopa zwrotu za trzy miesiąca to nieco ponad 10 proc.

Paweł Jackowski nie jest jednak przekonany, czy punkt zwrotny na rynku już był. Ale rozstrzygnięcie powinno nastąpić niedługo.

– Wychodząc z założenia, że banki centralne nie będą chciały doprowadzić do nadmiernego zacieśnienia i głębokiej recesji gospodarczej sądzę, że obserwowana stabilizacja oczekiwanych rynkowych stóp procentowych oznacza, iż poprawa nastrojów nastąpi niedługo – dodaje Paweł Jackowski.

Prawdziwe oblicze bessy

Prawdziwe oblicze bessy

Paweł Jackowski, członek zarządu Ipopema TFI wskazuje, że spółki energetyczne i paliwowe zawyżają stopy zwrotu z głównych indeksów akcji za 2022 r. Po ich wyłączeniu dopiero widać, jak duża była zeszłoroczna przecena.

Marek Wiśniewski

Nie brakuje okazji

W ubiegłym roku przecena dopadła niemal wszystkie rynki akcji. Wyjątkowo tanio zrobiło się na GPW, gdzie ryzyko regulacyjne, szalejąca inflacja i wojna doprowadziły do bezprecedensowego spadku wskaźników wycen. Zdaniem Pawła Jackowskiego czas na inwestycje długoterminowy jest doskonały.

– Punktem wyjścia do oceny atrakcyjności inwestycji w akcje powinny być przede wszystkim bieżące poziomy wycen. Patrząc na rynek akcji krajowych przez pryzmat wyceny indeksu WIG należy stwierdzić, że jest bardzo tanio. Wskaźniki cena/zysk oraz i EV/EBITDA dla prognoz na 2023 r. są na poziomach jak w czasie kryzysu w 2008 r. Mniej agresywna polityka pieniężna powinna zwiększyć popularność sektorów dóbr konsumenckich i gier – uważa Paweł Jackowski.

Okazji należy szukać również za granicą, a przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych, gdzie wysokiej jakości spółki notowane są poniżej długoterminowych średnich.

– Analizując atrakcyjność głównych indeksów światowych poprzez zestawienie prognozowanego wskaźnika cena/zysk na 2023 r. z dziesięcioletnią średnią widać, jak przecenione są obecnie rynki. Indeksy NASDAQ100 i S&P 500 są notowane z ponad 10-procentowym dyskontem, MSCI World z 16-procentowym, a europejskie DAX i Euro Stoxx 50 z prawie 30-procentowym. Szukając celów inwestycyjnych zwróciłbym uwagę na sektory technologiczne i innowacyjne, spółki generujące dodatnie przepływy gotówkowe i nie wymagające dodatkowego finansowania, ze sprawdzonym modelem biznesowym – dodaje Paweł Jackowski.

Patrz na księgi

Nie należy opierać decyzji o zakupie akcji wyłącznie na cenie. Mimo że ogólne nastroje rynkowe powinny się poprawić dzięki polityce pieniężnej, na sentymencie będą ciążyć słabe zyski spółek. Wysoka inflacja i stopy procentowe podniosły koszty spółek oraz zadłużenie.

– W tym roku okaże się jak duże spadki zysków wyceniły rynki w odniesieniu do stanu faktycznego. Bieżące poziomy wycen wskazują na ostrożne podejście do inwestycji w akcje i dużą niepewność co do przyszłych wyników. Obawiam się o małe i średnie spółki, których koszty związane ze wzrostem cen energii mogą skonsumować nawet 50 proc. zysków netto, a do tego dojdą wyższe koszty finansowe i presja płacowa – mówi Paweł Jackowski.

Przed inwestycją w akcję oprócz wyceny warto więc przyjrzeć się działalności spółki oraz strukturze jej bilansu. Mimo że szerokie indeksy powinny się podnosić, podmioty o wysokim zadłużeniu spotka inny los.

– Gwałtowny wzrost kosztów finansowania przedsiębiorstw wzbudza największe obawy, szczególnie w obliczu spowolnienia wzrostu gospodarczego. Z dużą ostrożnością należy podchodzić do biznesów o wysokim zadłużeniu, wymagających wysokich nakładów finansowych w krótkim i średnim horyzoncie. Spółki generujące pozytywne przepływy finansowe były preferowane przez inwestorów w minionym roku i nadal powinny być pierwszym wyborem – radzi Paweł Jackowski.

Previous Article

Czego oczekiwać po dywidendowych potentatach

Next Article

Grający na spadki nie mają łatwo

You might be interested in …

14-07-2023, 16:19 Fundusz EU4UA zbierze ponad 400 mln EUR Państwa członkowskie UE zadeklarowały wpłaty na fundusz EBI wspierający Ukrainę. Polska przekazała 25 mln EUR. czytaj więcej 14-07-2023, 16:19 Fundusz EU4UA zbierze ponad 400 mln EUR Państwa członkowskie UE zadeklarowały wpłaty na fundusz EBI wspierający Ukrainę. Polska przekazała 25 mln EUR. czytaj więcej

Państwa członkowskie UE zadeklarowały wpłaty na fundusz EBI wspierający Ukrainę. Polska przekazała 25 mln EUR. Europejski Bank Inwestycyjny (EBI) i ministrowie finansów 16 krajów UE podpisali deklaracje na rzecz funduszu EU4UA, fundusze UE dla Ukrainy, który ma wesprzeć […]

Papier ogranicza elektromobilność

Od 1 lipca 2023 r. w Niemczech operatorzy nowych publicznych stacji ładowania aut elektrycznych będą mieć obowiązek instalowania przy nich terminali płatniczych. To spore ułatwienie dla kierowców aut elektrycznych. Unifikacja sposobu płatności to jeden z […]