Bułgaria powinna dalej rozwijać energetykę jądrową, co powinno zagwarantować jej rolę lidera energetycznego w regionie – powiedział w wywiadzie radiowym w niedzielę bułgarski minister energetyki Rosen Christow.

Fot. Bru-nO/Pixabay
Minister podkreślił, że obecna ekipa rządowa proponuje budowę czterech nowych reaktorów jądrowych, dwa z nich mają w dalszej perspektywie zastąpić działające obecne reaktory w Kozłoduju o mocy po 1000 megawatów każdy. Ich wyłączenie z użytku planowane jest około 2050 roku – przypomniał Christow. Do tego czasu Bułgaria potrzebuje nowych mocy. W 2022 roku przychody Bułgarii od eksportu energii wyniosły 3 mld euro.
W następnym tygodniu ma być przedstawiona strategia rozwoju energetyki krajowej na najbliższe 30 lat, głównym celem którem jest pozostanie Bułgarii w gronie regionalnych eksporterów energii. „Budowa nowych mocy jądrowych, siłowni wodnych i innych, bazujących na odnawialnych źródłach energii powinny przyczynić się do zagwarantowania stopniowego przejścia do dekarbonizacji zgodnie z europejskimi celami” – ocenił minister.
Plany rządowe przewidują budowę dwóch małych reaktorów w oparciu o technologie firmy Westinghouse w Kozłoduju. Plany dalszych dwóch reaktorów nie są jeszcze opracowane. Wiadomo jednak z pewnością, że nie będą wykorzystywane reaktory rosyjskie, znajdujące się w elektrowni z Belene, której budowa została wstrzymana w 2012 roku.
© ℗