Bomby gąbkowe, roboty i czujniki hiperspektralne – nowy sprzęt używany przez Izrael do zwalczania Hamasu

Izrael posiada jedną z najlepiej uzbrojonych armii na Bliskim Wschodzie. Jego siły powietrzne dysponują m.in. amerykańskimi myśliwcami F-35 czy bateriami obrony przeciwrakietowej Patriot.

Na wyposażeniu IDF są też zaprojektowane specjalnie na potrzeby tej armii czołgi Merkawa czy wozy opancerzone Eitan i Namer. Żołnierze przygotowujący się w specjalnym Centrum Szkoleniowym Urban Warfare, zwanym potocznie „Mini Gazą”, szeroko korzystają z dronów i innych technologii wspierających walki uliczne.

Zgodnie z danymi Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych Izrael ma zazwyczaj ok. 170 tys. żołnierzy w służbie czynnej, do obecnej fazy konfliktu powołał dodatkowo ponad 300 tys. rezerwistów.

Podczas kampanii rozpoczętej w następstwie ataku Hamasu na Izrael z 7 października bieżącego roku, IDF angażają najnowsze zdobycze badaczy pracujących nad zwiększeniem skuteczności izraelskiej armii.

Jedną z nowych broni na wyposażeniu IDF są tzw. bomby gąbkowe – „granaty chemiczne” pozbawione materiałów wybuchowych. Zawartość „bomby” to dwie ciecze oddzielone w plastikowym pojemniku metalową przegrodą. Po jej usunięciu związki mieszają się, doprowadzając do nagłej eksplozji szybko twardniejącej piany.

„Bomba gąbkowa” może być szczególnie skuteczna w walkach w ciasnych tunelach. Podczas jej opracowywania pojawiły się jednak pewne komplikacje – w wyniku niewłaściwego obchodzenia się ze związkami chemicznymi kilku izraelskich żołnierzy straciło wzrok.

Armia nie potwierdziła dotąd oficjalnie użycia tej broni w obecnej fazie walk w Strefie Gazy.

Kolejną nowością techniczną, która może potencjalnie zwiększyć skuteczność izraelskiej inwazji lądowej w kontrolowanej przez Hamas enklawie, jest robot IRIS – niewielki i lekki, zdalnie sterowany robot. „Throwbot” jest wyposażony w kamerę sferyczną 360 stopni z wbudowanym noktowizorem. Może w czasie rzeczywistym dostarczać informacji wywiadowczych na temat zastawionych pułapek czy zasadzek w wielokilometrowych tunelach Hamasu.

Innym „mikrotaktycznym robotem lądowym” Izraela jest zdolny do wspinania się po schodach MTGR – korzystny szczególnie w warunkach walk miejskich lub podziemnych. Do robotów tych mogą zostać przymocowane ładunki wybuchowe, uaktywniane w momencie zbliżenia się przeciwnika.

Niezbędne do walki w tunelach mogą okazać się też czujniki hiperspektralne, wykorzystujące widmo fal elektromagnetycznych do analizy i identyfikacji obiektów zakopanych pod ziemią lub pod wodą. Czujniki wykorzystują zasadę pozostawiania przez wszystkie materiały niepowtarzalnego śladu w widmie elektromagnetycznym, dzięki czemu są w stanie stwierdzić obecność ludzi, broni czy materiałów wybuchowych.

Technologia – poza sferą militarną – jest już wykorzystywana przez geologów poszukujących pól naftowych i minerałów, rolników śledzących rozwój upraw czy ekologów poszukujących pod ziemną tworzyw sztucznych.

Ograniczeniem w przypadku używania czujników przez wojska Izraela jest ich niezdolność do penetracji tuneli wzmocnionych metalem czy betonem.

Jakub Bawołek

Previous Article

Michał Probierz wskazał dwa problemy naszej kadry. Jednoznaczna diagnoza

Next Article

Reuters: statek ze zbożem uszkodzony na Morzu Czarnym u wybrzeża Ukrainy, najpewniej wybuchła mina morska

You might be interested in …

Początek deglobalizacji?

Panuje powszechne przekonanie, że świat powoli dzieli się na bloki gospodarcze, które będą rywalizować lub przynajmniej zwiększać bariery dla wzajemnej wymiany handlowej. Najbardziej ewidentny podział to Chiny versus świat atlantycki (Unia Europejska i USA). Ale […]