Zdaniem Banku Tajlandii, ożywienie gospodarcze w Tajlandii powinno być kontynuowane głównie dzięki mocnemu odbiciu w turystyce oraz konsumpcji krajowej. Rozwój będzie jednak limitowany spowolnieniem globalnego popytu, informuje Reuters.

fot. Bloomberg
Bank centralny Tajlandii szczególnie liczy na szersze otwarcie w Chinach, które powinno dodać pędu drugiej pod względem wielkości gospodarce świata. A to z kolei przełożyć się na wzrost zamówień złożonych na tajlandzkie produkty i usługi. Czynnikiem ryzyka pozostaje jednak sytuacja covidowa po poluzowaniu restrykcji w Państwie Środka.
Według szacunków ministerstwa finansów, Tajlandia przyjęła od początku br. roku 11 mln zagranicznych turystów , przekraczając już prognozę BOT na poziomie 10,5 mln.
W listopadzie bank centralny przewidywał , że gospodarka wzrośnie o 3,2 proc. w tym roku i 3,7 proc. w 2023 r., napędzana przez konsumpcję prywatną i turystykę.
Globalne spowolnienie gospodarcze zaczyna jednak już być odczuwalne przez tajlandzką gospodarkę. Eksport, jeden z kluczowych czynnik wzrostu, spadł w listopadzie o 5,5 proc. rok do roku, a Tajlandia odnotowała deficyt na rachunku obrotów bieżących w wysokości 0,4 mld USD.
© ℗