Nowe dotacje sfinansują stare kontrakty

Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej zapowiada rychły start Programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko 2021-2027 (FEnIKS). Jego wartość przekracza 24 mld EUR, w tym na programy transportowe, głównie drogowe i kolejowe, ma trafić prawie 11 mld EUR (35,5 mld zł). Spora część tych funduszy — konkretnie 7,65 mld zł — zostanie przeznaczona na kontrakty już rozpoczęte, których nie uda się sfinalizować do końca 2023 r. To termin rozliczenia tzw. starej perspektywy unijnej, np. Programu Infrastruktura i Środowisko realizowanego w latach 2014-23.

Dotacje się nie zmarnują:

Dotacje się nie zmarnują:

Resort funduszy zapewnia, że dotacje unijne ze starej perspektywy, które nie zostaną wykorzystane w związku z fazowaniem inwestycji kolejowych i drogowych, są już zagospodarowane. Będą przeznaczone na kontrakty, których koszty realizacji wzrosły np. z powodu pandemii COVID 19 oraz ataku Rosji na Ukrainę.

Adobe Stock

Inwestycje, których nie uda się sfinalizować w tym roku, zostaną poddane tzw. procedurze fazowania. Część robót ma być rozliczona ze starej perspektywy unijnej, a część z nowej.

Stare kontrakty zjadają dotacje na nowe

Wydatki z programu FEnIKS na stare kontrakty kolejowe mają wynieść 5,8 mld zł. Resort funduszy informuje, że w bieżącym roku będą jeszcze trwały uzgodnienia z Komisją Europejską (KE) dotyczące ich fazowania. Do tej pory KE wydała jedynie zgodę na fazowanie prac na linii kolejowej Ełk—Giżycko wraz z elektryfikacją. Do programu FEnIKS przewidziane jest także przeniesienie rozliczenia części kontraktu na modernizację odcinka Chorzów Batory—Tarnowskie Góry—Karsznice—Inowrocław—Bydgoszcz—Maksymilianowo oraz Gdynia Chylonia—Słupsk. Fazowana będzie też umowa na montaż systemu ERTMS na linii Warka—Radom oraz na kilku innych trasach, a także na udrożnienie Łódzkiego Węzła Kolejowego, na trasie Łódź Fabryczna—Łódź Kaliska i Żabieniec.

W celu otrzymania finansowania z nowej perspektywy konieczne jest przeprowadzenie ponownej procedury naboru wniosków. Nabór rozpocznie się w listopadzie tego roku, a zakończy w grudniu 2024 r. Równocześnie będzie prowadzony nabór wniosków o dotacje na nowe planowane inwestycje o wartości prawie 15 mld zł

— Stare kontrakty zjadają pieniądze z nowej perspektywy — przyznaje Jakub Majewski, prezes Fundacji ProKolej.

Dodaje jednak, że wiele inwestycji przewidzianych do realizacji z nowej perspektywy było już planowanych w poprzednich perspektywach, ale nigdy nie udało się ich nawet rozpocząć.

Drogowe kontrakty też złapały poślizg

Kolejarze od dawna mają w branży transportowej opinię maruderów, jeśli chodzi o tempo realizacji i wydawania unijnych funduszy. W unijnej perspektywie rozliczanej do 2015 r. także korzystali z procedury fazowania, bo nie zdążyli w terminie wykonać wszystkich inwestycji. Drogowcy natomiast uchodzili za prymusów świetnie wykorzystujących dotacje unijne. Okazuje się jednak, że także oni złapali opóźnienie podczas realizacji kilku kontraktów i tym razem także muszą wprowadzić fazowanie rozliczenia inwestycji. Chodzi o prace wartości 1,85 mld zł. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) poinformowała PB, że fazowane będą umowy na budowę autostrady A2 Mińsk Mazowiecki—Siedlce, odcinki: S7 Widoma—Kraków, S1 Kosztowy—Bielsko-Biała, S7 Płońsk—Czosnów i S61 Łomża Zachód—Stawiski. Przesunięte będzie też rozliczenie umów na obwodnice Oświęcimia, Zawiercia i Poręby. Jędrzej Puzyński, rzecznik GDDKiA, informuje, że wszystkie wydatki poniesione na realizację tych kontraktów będą od stycznia 2024 r. uwzględnione w ramach perspektywy 2021-27 po podpisaniu nowych umów o dofinansowanie. W przypadku fazowania inwestycji drogowych start naboru także zaplanowano na listopad tego roku, a rozstrzygnięcie na koniec 2024 r.

— Dobrze, że rząd znalazł sposób sfinansowania tych kontraktów, choć niestety z tego powodu będzie nieco mniej pieniędzy na nowe inwestycje — mówi Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Drogownictwa.

Ma jednak wątpliwości, czy dotacje faktycznie zostaną uruchomione. Podobne obawy mają inni przedstawiciele branży.

— W przypadku programu FEnIKS, podobnie jak w przypadku Krajowego Planu Odbudowy oraz innych programów unijnych, Komisja Europejska może zastosować tzw. mechanizm warunkowości — mówi Jan Styliński, prezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.

Mechanizm warunkowości to procedura pozwalająca unijnym urzędnikom na kontrolę wydatków i uzależnienie wypłaty dotacji od oceny spełnienia wymogów praworządności przez członków wspólnoty. Eksperci obawiają się, że skierowanie przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy o Sądzie Najwyższym, która ma na celu spełnienie wymogów praworządności, opóźni zarówno otrzymanie funduszy z KPO, jak też innych programów unijnych, takich jak np. FEnIKS. Jeśli procedury będą się wydłużać, może być problem nie tylko z uruchomieniem finansowania nowych inwestycji, ale także ze sprawnym rozliczeniem kontraktów fazowanych.

Previous Article

Co oznacza spadek pieniądza w USA

Next Article

Konkurencja na torach obniży ceny biletów

You might be interested in …

Prezes Toyoty odchodzi ze stanowiska

Toyota Motor poinformowała, że prezes Akio Toyoda odejdzie ze stanowiska 1 kwietnia. Zastąpi go dotychczasowy szef marki Koji Sato, donosi CNBC. Toyoda, 66-letni wnuk założyciela japońskiego koncernu motoryzacyjnego, który piastował stanowisko prezesa od 2009 roku, zostanie szefem rady dyrektorów […]