Fernando Santos ze specjalną misją. Spotka się z liderem kadry

Selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos aktywnie rozpoczął pracę przygotowawczą do debiutu w roli trenera kadry. Portugalczyk obejrzał już trzy mecze PKO BP Ekstraklasy, a teraz ma spotkać się z liderem polskiej kadry.

Nowy szkoleniowiec ma za sobą aktywny tydzień. Od przylotu do Warszawy co rusz udaje się na kolejne wizyty na polskich stadionach. Weekend wraz ze współpracownikami spędził na meczach Ekstraklasy. Obejrzał spotkania w Gdańsku, Płocku i Warszawie. Teraz czas na indywidualne spotkanie z kluczową postacią reprezentacji. Santos idzie podobną drogą, co jego poprzednicy.

Fernando Santos spotka się z Robertem Lewandowskim

Jak informuje „Interia”, Fernando Santos ma w poniedziałek polecieć do Barcelony, by tam spotkać się z Robertem Lewandowskim. Panowie mieli już wymienić ze sobą kilka wiadomości, lecz nowy selekcjoner chciałby porozmawiać z kapitanem kadry w cztery oczy. Panowie mają podyskutować na temat najbliższej przyszłości drużyny. Wizyta 68-latka w Hiszpanii zakończy się tego samego dnia. Santos ma wieczorem wrócić do Warszawy.

Trener reprezentacji ma w planach również spotkanie z Kamilem Glikiem, wicekapitanem zespołu. Do spotkania mogłoby dojść już teraz, lecz obrońca Benevento doznał kontuzji, która zmusza do poddania się zabiegowi artroskopii. Doświadczony piłkarz przyleciał w ubiegłym tygodniu do Polski, gdzie spotkał się z lekarzem kadry, Jackiem Jaroszewskim. Santos najprawdopodobniej zobaczy się z Glikiem dopiero po operacji.

Odliczanie do debiutu Fernando Santosa

Do debiutu Fernando Santosa na ławce trenerskiej reprezentacji Polski pozostał ponad miesiąc. Pod koniec marca biało-czerwonych czekają dwa pierwsze starcia eliminacji mistrzostw Europy 2024. Najpierw (24 marca) zagrają na wyjeździe z Czechami, by trzy dni później podjąć w kraju Albańczyków. Z powodu problemów na PGE Narodowym nieznana jest jeszcze dokładna lokalizacja spotkania.

Czytaj też:
Jacek Gmoch dla „Wprost”: Fernando Santos nie da sobie w kaszę dmuchać. Oby nikt mu się nie wtrącał
Czytaj też:
Robert Lewandowski pokusił się o osobiste wyznanie. Wspomniał o Xavim i Barcelonie

Źródło: Interia.pl

Previous Article

Wielka tragedia w świecie futbolu. Piłkarz zmarł podczas meczu

Next Article

Szlachetny czyn gwiazdy Bundesligi. Odpuścił mecz, by ratować życie

You might be interested in …

TCS. Dwie polskie pary w Innsbrucku. Trudne zadanie Piotra Żyły

Dawid Kubacki ponownie okazał się najlepszy w kwalifikacjach Turnieju Czterech Skoczni. Jego największy rywal w walce o Złotego Orła, Halvor Egner Granerud uplasował się dopiero na 12 pozycji, jednak niekoniecznie może odbić się to na jego jutrzejszej dyspozycji, co najlepiej […]