Spadnie zapotrzebowanie na stal w Unii Europejskiej, ale mniej niż zakładano. Mimo to, to niedobry sygnał dla branży hutniczej, która już mierzy się z ogromnym wzrostem cen energii i tanim importem, donosi Reuters.

Bloomberg Creative Photos
Zaktualizowana prognoza branżowej grupy Eurofer sugeruje, że w 2023 r. popyt na stal w Unii Europejskiej obniży się o 1,6 proc. To nieco bardziej optymistyczny odczyt niż poprzednia projekcja, która zakładała zniżkę o co najmniej 1,9 proc.
W dół jednak zweryfikowane zostały prognozy za 2022 r. Projekcja mówi o spadku w skali 4,6 proc. wobec poprzedniego oszacowania na poziomie 3,5 proc.
Kryzys energetyczny, inflacja, problemy z łańcuchem dostaw (i) nieproporcjonalne koszty dekarbonizacji w połączeniu z masowym tanim importem z krajów trzecich to toksyczny koktajl dla tego sektora przemysłu – stwierdził Axel Eggert, dyrektor generalny Eurofer.
Ostatnie dostępne dane pokazały, że w trzecim kwartale ubiegłego roku zużycie stali spadło o 11,2 proc. w ujęciu rocznym do 32,2 mln ton, co jest najniższym odczytem od czasu pandemii COVID-19. Do odbicia w sektorze ma dojść w 2024 r., kiedy popyt powinien zwiększyć się o 1,6 proc. Prognoza obciążona jest dużym stopniem niepewności, między innymi z powodu nieprzewidywalności rozwoju sytuacji na Ukrainie oraz kryzysu energetycznego.
© ℗