Europa postawiła na dane satelitarne

W ostatnich dniach Europejska Agencja Kosmiczna we współpracy z Komisją Europejską uruchomiła platformę danych obserwacji Ziemi – Copernicus Data Space Ecosystem. System zapewnia otwarty i bezpłatny dostęp online do ogromnej ilości historycznych i zbieranych na bieżąco danych satelitarnych. Mogą okazać się użyteczne z punktu widzenia rozwoju europejskiej nauki, gospodarki oraz społeczeństwa. Platformę współtworzy polska firma CloudFerro.

Zobacz także

Z nowej perspektywy

Europejska platforma skupia dane i zobrazowania satelitarne pozyskiwane z systemu Copernicus, czyli konstelacji satelitów Sentinel (m.in. radarowych, optycznych, meteorologicznych, spektrograficznych). Obecnie ilość danych zgromadzona na platformie wynosi 35 petabajtów, w kolejnych sześciu latach ma wzrosnąć do 85 petabajtów. Skala przedsięwzięcia jest ogromna. Dla porównania: 1 petabajt to ok. 10 tys. laptopów z dyskami 100 GB lub 250 mln plików z muzyką.

„Chcemy, aby dane z programu Copernicus były szeroko dostępne i aby można było z nich łatwo korzystać. Jednocześnie potrzebujemy potężnego środowiska do analityki danych w celu przyciągnięcia nowych użytkowników, w szczególności spoza sektora kosmicznego” – mówił Thierry Breton, unijny komisarz ds. rynku wewnętrznego.

Przypomnijmy, kontrakt na obsługę i udostępnienie narzędzi pozwalających na korzystanie ze zobrazowań satelitarnych, wygrało europejskie konsorcjum, w którego skład wchodzą: T-Systems (lider konsorcjum), CloudFerro, Sinergise, VITO, Niemiecka Agencja Kosmiczna DLR, ACRI-ST i RHEA. Polska spółka, bazując na własnych usługach chmurowych, odpowiada za „dostęp do archiwum danych obserwacji Ziemi systemu Copernicus, usługi wyszukiwania i przetwarzania danych w chmurze”. A dane te mogą wpłynąć na zmiany w wielu dziedzinach życia społecznego.

Nowe bazy danych

Nowe bazy danych

Maciej Krzyżanowski, prezes CloudFerro, zaznacza, że dziś jeszcze dane satelitarne nie są jeszcze w pełni wykorzystywane, ale ich popularność szybko rośnie.

bartek kozBowsk

– Dane gromadzone na platformie Copernicus Data Space Ecosystem znajdują wiele bardzo praktycznych zastosowań. Mogą przysłużyć się nauce – są przydatne np. przy budowie cyfrowych modeli Ziemi. System jest skierowany także do władz państwowych i samorządowych – zobrazowania satelitarne pomagają w monitoringu konkretnych terenów, stanowią wsparcie w ocenie poziomu zalesienia, infrastruktury drogowej itd. Platforma dostarcza mnóstwo danych ważnych z punktu widzenia gospodarki przestrzennej, a także oceny jakości powietrza, gdyż unaocznia skalę zanieczyszczenia atmosfery. Stanowi wsparcie dla agencji rolnych odpowiedzialnych za dopłaty dla rolników, a rolnikom pomaga w określeniu poziomu wilgotności gleb, jakości upraw itp. – wyjaśnia Maciej Krzyżanowski, prezes CloudFerro.

Ważnym beneficjentem europejskiego systemu danych (w połączeniu także z zasobami z prywatnych konstelacji satelitów) jest biznes.

– Firmy ubezpieczeniowe używając zobrazowań satelitarnych mogą precyzyjnie oszacować np. skalę klęski żywiołowej. Możliwe staje się nawet dokładne wyznaczenie miejsca pęknięcia rury zainstalowanej pod ziemią, ponieważ zdjęcia satelitarne ukazują choćby najmniejsze osunięcia podłoża. Zakres stosowania danych satelitarnych będzie się powiększać w błyskawicznym tempie. Z pewnością przyczyni się do tego właśnie udostępnienie otwartego, europejskiego repozytorium. Takie rozwiązanie znosi wszelkie dotychczasowe bariery w dostępie do tego typu zaawansowanych zbiorów danych – podkreśla Maciej Krzyżanowski.

Projekt z liderami

Udział w tworzeniu i zarządzaniu Copernicus Data Space Ecosystem niesie także spore korzyści biznesowe dla samej spółki CloudFerro.

– Kontrakt, który pozyskaliśmy, jest największym, w jakim dotychczas brała udział jakakolwiek polska spółka z sektora kosmicznego. Liczę, że współpraca z firmami z europejskiej pierwszej ligi przyczyni się do przyspieszenia tempa dalszego rozwoju CloudFerro. Nie ma tu natomiast żadnego przypadku – udział w projekcie Copernicus Data Space Ecosystem jest konsekwencją wielu wcześniej realizowanych projektów – zaznacza Maciej Krzyżanowski.

W ostatnich latach spółka rosła o kilkadziesiąt procent rok do roku. Obecnie zatrudnia ponad 170 osób, a poziom przychodów za 2021 r. wyniósł 54,1 mln zł.

Previous Article

Elektryki doganiają diesla

Next Article

Ecopolplast chce stawiać fabrykę przetwarzania odpadów

You might be interested in …

Turystyka potrzebuje pokoju

Economist Intelligence Unit prognozuje, że po 60-procentowym wzroście liczby turystów na świecie w 2022 r. w 2023 r. nastąpi wzrost o 30 proc. — do 1,6 mld, ale wciąż poniżej poziomu z 2019 r. (1,8 […]

Gwiazda Deadpoola może wzbogacić się na biznesie komórkowym

T-Mobile US rozważa przejęcie Mint Mobile, wirtualnego operatora komórkowego (MVNO), którego jednym z właścicieli jest hollywoodzki aktor Ryan Reynolds. Ryan Reynolds jest jednym z właścicieli sieci Mint Mobile, fot. Youtube YouTube/Ryan Reynolds Według źródeł Bloomberga, T-Mobile prowadził […]