2,6 mld zł — tyle w ubiegłym roku wpłaciła Polska do unijnego budżetu za odpady niepoddane recyklingowi. Takie dane przedstawił resort finansów. Po odliczeniu ulg z tytułu innych płatności nasze obciążenia odpadowe sięgnęły 1,5 mld zł i były dwukrotnie wyższe niż w 2021 r. Polskie gminy otrzymywały w ubiegłym kary z urzędów ochrony środowiska, bo w analizowanych wówczas sprawozdaniach nie były w stanie wykazać wymaganych prawem wskaźników recyklingu. Sytuację ma poprawić wdrożenie przepisów dotyczących rozszerzonej odpowiedzialności producenta oraz budowa systemu kaucyjnej zbiórki odpadów. Konieczny jest jednak także rozwój infrastruktury, dzięki której odpady zostaną przygotowane do ponownego użycia. Pomóc w tym mogą nowoczesne technologie.
Ecopolplast, start-up należący do polskich, szwedzkich i kanadyjskich udziałowców, otrzymał właśnie kilkumilionowy grant z unijnego programu EIC Accelerator. Został wybrany spośród tysiąca wnioskodawców. Dzięki dofinansowaniu zainwestuje w budowę tzw. małej fabryki, czyli linii technologicznej, na której przetestuje technologię, pozwalającą przerobić odpady na pelet przeznaczony do dalszego użytku

Licencja do Kanady:
Ważna dla nas jest bliskość portów, ponieważ nasze produkty planujemy dostarczać za granicę. Przewidujemy także udzielanie licencji na uruchomienie produkcji w innych krajach. Jeden z naszych udziałowców jest Kanadyjczykiem. Mamy już propozycję zakupu licencji, na podstawie której w Kanadzie może zostać uruchomiona produkcja opracowanych przez nas wyrobów — informuje Katarzyna Pokwicka-Croucher, dyrektor zarządzająca Ecopolplastu.
W tym roku powstanie linia testowa
— Granty z EIC Accelerator są przyznawane podmiotom, które opracowały innowacyjną technologię czy produkt, ale ich komercyjne wdrożenie jest na początkowym etapie zbyt ryzykowne dla prywatnych inwestorów m.in. z powodu wysokich kosztów maszyn do produkcji prototypowych wyrobów. Dzięki grantowi jeszcze w tym roku postawimy między Lęborkiem a Gdynią tzw. małą fabrykę, linię testową, na której rozpoczniemy produkcję — informuje Katarzyna Pokwicka-Croucher, dyrektor zarządzająca i jeden z udziałowców Ecopolplastu.
Spółka będzie przetwarzać zużyte opony oraz plastik na pelet, z którego można produkować np. nowe opony, zderzaki samochodowe, elementy sprzętów sportowych, meble ogrodowe itp.
Okiem eksperta
Naczynia połączone
Anna Sapota
wiceprezes ds. public affairs dla Europy Północno-Wschodniej w grupie Tomra
System kaucyjny pozwoli nam zbierać odpady, np. PET, dla których mamy już efektywne technologie do powtórnego przetwarzania. Dzięki maksymalizacji poziomu zbiórki opakowań zwiększymy poziom recyklingu. System rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP) opakowań natomiast, dzięki tzw. ekomodulacji stawek kaucyjnych, stanie się motorem napędowym lepszego projektowania opakowań. To zaś pociągnie za sobą konieczność poszukiwania i wdrożenia efektywnych, innowacyjnych technologii recyklingu dla różnorodnych opakowań, szczególnie wielomateriałowych oraz z tworzyw sztucznych.
Grant zachęcił komercyjnych inwestorów
Ecopolplast szykuje się do kolejnych etapów rozwoju działalności.
— Do 2025 r. planujemy zbudować dużą fabrykę, w której będzie sześć linii produkcyjnych. Będzie przetwarzać rocznie około 80 tys. ton plastiku i opon. Pełną zdolność produkcyjną osiągnie do 2029 r. — mówi Katarzyna Pokwicka-Croucher.
Dotychczas fundusze inwestycyjne nie były zainteresowane finansowaniem innowacyjnego przedsięwzięcia.
— Po przyznaniu nam grantu sytuacja się zmieniła. Fundusze inwestycyjne zaczęły interesować się naszym projektem, więc rozpoczęliśmy rozmowy o finansowaniu budowy nowej fabryki i poszukiwania terenu pod jej lokalizację. Początkowo mieliśmy nadzieję, że uda nam się wydzierżawić istniejącą halę, ale okazało się, że na rynku jest sporo obiektów magazynowych, a trudno znaleźć taki, który nadaje się do uruchomienia zakładu produkcyjnego — dodaje Katarzyna Pokwicka-Croucher .
Firma zatrudnia siedem osób. Po uruchomieniu linii testowej zwiększy zatrudnienie do 15, a po zbudowaniu fabryki do 90 osób. Lokalizacji pod zakład firma szuka w okolicy Trójmiasta.
Długa droga
W Polsce do recyklingu trafia zaledwie 15 proc. zużytych opon. Jeśli uda się wdrożyć system ROP i producenci będą ponosić odpowiedzialność za zbiórkę wprowadzanych na rynek produktów, wskaźnik powinien wzrosnąć.
Na naszym rynku zużywa się rocznie także 3,5-4,0 mln ton plastiku. Według oficjalnych szacunków do recyklingu trafia około 40 proc., ale w branży pojawiają się głosy, że dane są mocno zawyżone.