Amerykańscy prokuratorzy zwrócili się w piątek do manhattańskiego sądu o nałożenie ostrzejszych warunków kaucji dla założyciela giełdy kryptowalut FTX Sama Bankmana-Frieda – przekazał Reuters.

Lam Yik
Amerykańskie organy ścigania obawiają się, że oskarżony może manipulować świadkami, bądź zniszczyć dowody w swojej sprawie. Prokuratorzy powołując się na “ostatnie próby kontaktu Bankmana-Frieda z potencjalnymi świadkami” poprosili sędziego okręgowego Lewisa Kaplana o zakazanie założycielowi FTX kontaktowania się z obecnymi lub byłymi pracownikami firmy oraz przedstawicielami jego funduszu hedgingowego Alameda Research. Bankman-Fried mógłby jedynie kontaktować się z rodziną w towarzystwie prawnika.
Prokuratorzy wnioskują również o nałożenie zakazu na oskarżonego na korzystanie z aplikacji Signal i innych, które szyfrują połączenia i wiadomości.
Bankman-Fried wyszedł na wolność po uiszczeniu kaucji opiewającej na 250 mld USD i ma obowiązek mieszkać z rodzicami.
Biznesmen założył FTX w 2019 roku. Firma mająca siedzibę na Bahamach, złożyła wniosek o upadłość 11 listopada zeszłego roku, gdy handlowcy pospiesznie wycofali 6 miliardów dolarów z platformy w ciągu zaledwie 72 godzin. Od tego czasu okazało się, że Bankman-Fried potajemnie wykorzystał 10 miliardów dolarów funduszów klientów, aby wspierać swój biznes.
Prokuratura federalna w Nowym Jorku postawiła mu osiem zarzutów w związku z oszustwami, defraudacją i naruszeniem przepisów o finansowaniu kampanii wyborczych. Oddzielne zarzuty wysunął także regulator giełdowy SEC.
© ℗