Hiszpania nadal będzie pomagała Ukrainie “w miarę możliwości” i “w koordynacji z sojusznikami” – zapewniła w sobotę hiszpańska minister obrony Margarita Robles podczas wizyty w akademii wojskowej w Toledo, gdzie szkoleni są ukraińscy żołnierze.

Fot. Efraimstochter/Pixabay
Nie wyjaśniła jednak, czy hiszpańska pomoc obejmie wysłanie czołgów Leopard, ale podkreśliła, że decyzje “o charakterze politycznym” zostaną podjęte w lutym na szczycie NATO.
W Hiszpanii prawicowa opozycyjna PP nalega na wysłanie czołgów, podczas gdy współrządząca z socjalistami radykalnie lewicowa Podemos i Zjednoczona Lewica (IU) zdecydowanie opowiadają się przeciwko “eskalacji wojny” i ostrzegają przed kryzysem rządowym.
Minister obrony odniosła się do piątkowego szczytu w Ramstein w Niemczech, który dotyczył m. in. kwestii petycji Ukrainy, aby pilnie przekazać jej czołgi. Robles podkreśliła, że na comiesięcznych, technicznych spotkaniach sojuszników, jak w Ramstein, “o niczym się nie decyduje, a jedynie konstatuje potrzeby Ukrainy i możliwości wniesienia wkładu przez poszczególne państwa”.
Szefowa obrony poinformowała, że w lutym odbędzie się spotkanie ministrów obrony NATO, gdzie zostaną podjęte decyzje “o charakterze politycznym” i wyraziła “całkowite i bezwarunkowe” poparcie dla Ukrainy.
Minister spraw zagranicznych Hiszpanii Jose Manuel Albares powiedzial w ub. wtorek, że obecnie “nie ma na stole dyskusji w sprawie wysłania przez Hiszpanię czołgów Leopard dla Ukrainy” i “Hiszpania nie bierze tego uwagę”. Następnego dnia stwierdził, że decyzja w tej sprawie zostanie podjęta podczas piątkowego spotkania ministrów obrony w Ramstein i opowiedział się za skoordynowanym działaniem z resztą sojuszników.
Hiszpański premier Pedro Sanchez w sierpniu ub. roku jako jeden z pierwszych obiecał Ukrainie dostarczenie ponad 50 czołgów Leopard. Jednak wkrótce minister obrony poinformowała, że czołgi nie mogą zostać wysłane, gdyż “znajdują się w fatalnym stanie technicznym”.
© ℗
Podpis: PAP