Większość chińskich prowincji dąży do wzrostu gospodarczego powyżej 5 proc. w tym roku, zobowiązując się do skupienia się na zwiększeniu konsumpcji po zniesieniu rygorystycznych ograniczeń związanych z wirusem COVID-em, zgodnie z raportami lokalnych władz – podaje agencja Reutersa.

fot. Bloomberg
Zobacz także
Dwie największe chińskie gospodarki prowincjonalne – Guangdong na południu i Jiangsu na wschodzie – dążą do osiągnięcia odpowiednio ponad 5 proc. i około 5 proc. wzrostu produktu krajowego brutto (PKB) w 2023 r., wynika z ich rządowych raportów z prac.
Centrum handlowe w Szanghaju, które było zablokowane przez około dwa miesiące zeszłej wiosny, zaplanowało wzrost powyżej 5,5 proc. w tym roku i zobowiązało się do nadania priorytetu ożywieniu konsumpcji. Nowa dzielnica Pudong, w której znajduje się największe lotnisko w Szanghaju i główna dzielnica finansowa, spodziewa się, że w pierwszym kwartale konsumpcja wzrośnie o prawie 20 miliardów juanów (2,95 mld USD).
Tylko stolica Pekin i sąsiednia gmina Tianjin dążą do niższych poziomów wzrostu, odpowiednio o „ponad 4,5 proc. i „około 4 proc.”. Oba miasta przeprowadzały regularne masowe testy na obecność wirusa COVID-19, przyjęły surowe ograniczenia gospodarcze i doświadczyły serii różnych wariantów koronawirusa w 2022 roku.
Nagłe złagodzenie przez Chiny rygorystycznych środków antywirusowych zwiększyło oczekiwania na ożywienie gospodarcze w tym roku, ale firmy odczuwają krótkoterminowe problemy związane z rosnącą liczbą przypadków wirusa COVID-19 po zmianie polityki „zero COVID” w zeszłym miesiącu.
© ℗
Podpis: ON, Reuters