EIT InnoEnergy otwiera europejskie drzwi

EIT InnoEnergy to europejski fundusz wspierany przez Europejski Instytut Innowacji i Technologii, który jest z kolei jednostką UE. Od czerwca członkiem zarządu funduszu, a także prezesem na Europę Środkową, jest Marcin Wasilewski, w przeszłości m.in. dyrektor wykonawczy ds. energetyki w PKN Orlen oraz wiceprezes ABB w Polsce.

Nowy menedżer funduszu szuka w regionie start-upów, które mają rozwiązania redukujące lub eliminujące negatywny wpływ działalności człowieka na środowisko.

– Jeszcze 10 lat temu niewiele się o cleantechu mówiło. Dziś to temat pierwszoplanowy – mówi Marcin Wasilewski.

Polska jest droga i węglowa.

Polska jest droga i węglowa.

Marcin Wasilewski, członek zarządu EIT InnoEnergy, uważa, że wielkim wyzwaniem dla inwestycji w Polsce są m.in. koszty energii oraz miks energetyczny, który ciągle ma ogromny ślad węglowy.

Marek Wiśniewski

Drzwi do Europy

EIT InnoEnergy ma w portfelu ponad 180 spółek na różnych etapach rozwoju – od bardzo młodych po tzw. jednorożce, czyli spółki o wycenie powyżej 1 mld EUR.

– Przykładowo byliśmy jednym z pierwszych inwestorów bateryjnej spółki Northvolt. Ostatnio zaś do naszego portfolio dołączyła rumuńska spółka Prime Batteries – wylicza Marcin Wasilewski.

Menedżer odpowiada za obszar od krajów bałtyckich po Bałkany i Turcję. Nadzoruje ok. 20 spółek z regionu.

– Większość z nich jest na wczesnym etapie rozwoju i często jesteśmy dla nich pierwszym inwestorem instytucjonalnym. Pomagamy im przejść etap tzw. doliny śmierci, czyli najtrudniejszy moment rozwoju, kiedy trudno o kapitał i wiarygodność na rynku i często nie ma jeszcze przychodów lub są znikome – tłumaczy Marcin Wasilewski.

EIT InnoEnergy chwali się, że oferuje start-upom dostęp do europejskich rynków i relacje z całym przemysłowym ekosystemem.

– Często otwieramy drzwi do nowych klientów, w tym największych firm na kontynencie. Pomocna jest też dogłębna znajomość mechanizmów regulacyjnych w UE, co w sektorze cleantech ma ogromne znaczenie – podkreśla Marcin Wasilewski.

Polski portfel rośnie

EIT InnoEnergy ma w portfelu kilka spółek z Polski. To m.in. EcoBean – przetwarzająca fusy kawowe na surowce i produkty, Gradis – oferująca platformę do oszczędnego zarządzania oświetleniem zewnętrznym, Enetech – zajmująca się wykorzystywaniem ciepła odpadowego, Nevomo – rozwijająca technologię szybkiej kolei magnetycznej, Bin-e – produkująca inteligentne kosze segregujące odpady oraz The Batteries – dysponująca technologią produkcji cienkowarstwowych baterii do urządzeń mobilnych. Do tego dochodzą dwie polskie spółki z sektora fotowoltaiki – EasySolar i Sunroof.

– Jesteśmy w trakcie realizacji kolejnej transakcji, o czym będziemy informować już wkrótce – zaznacza Marcin Wasilewski.

Stal na zielono

Drugim filarem działalności EIT InnoEnergy jest wspieranie dużych projektów przemysłowych, które wypełniają niezagospodarowane technologicznie nisze w ramach Europejskiego Zielonego Ładu.

– Przykładem jest GravitHy, czyli realizowany we Francji projekt o wartości około 2 mld EUR, którego celem jest budowa pierwszej na świecie huty zielonej stali. To nasz kolejny, po H2 Green Steel, projekt w tym obszarze – tłumaczy Marcin Wasilewski.

Trzeci filar to edukacja. We współpracy z uczelniami technicznymi i biznesowymi EIT InnoEnergy prowadzi studia dla osób chcących zdobywać nie tylko wiedzę, ale też doświadczenie w sektorze cleantech. Ma już 1,8 tys. absolwentów programu.

Panele, ale z Europy

Pierwszym dużym programem edukacyjnym EIT InnoEnergy był EBA Academy (EBA to European Battery Alliance, czyli Europejski Sojusz na rzecz Baterii).

– Szacujemy, że w związku z rozwojem sektora baterii sam przemysł motoryzacyjny będzie potrzebował 800 tys. przeszkolonych pracowników, zaś do 2025 r. sektor ten stworzy 4 mln miejsc pracy – wylicza Marcin Wasilewski.

Bazując na sukcesie EBA, Komisja Europejska dała EIT InnoEnergy mandat na stworzenie European Solar PV Industry Alliance (ESIA, czyli Europejski Sojusz Przemysłu Fotowoltaicznego), którego celem jest rozwój produkcji elementów dla fotowoltaiki w Europie. ESIA, podobnie jak inicjatywa bateryjna, ma zaowocować wysypem inwestycji technologicznych na naszym kontynencie.

– Celem jest osiągnięcie do 2025 r. mocy produkcyjnych na poziomie 30 GW rocznie – zapowiada Marcin Wasilewski.

Obszarem zainteresowania jest też wodór. Wspólnie z Breakthrough Energy Billa Gates’a fundusz stworzył European Green Hydrogen Acceleration Center (EGHAC, Europejskie Centrum Rozwoju Zielonego Wodoru), którego celem jest rozwój branży wodorowej w Europie.

Previous Article

Arche musi się spieszyć w zabytkach

Next Article

Wrocław ma plan na strefy czystego transportu

You might be interested in …

Porty szykują się na kampanię zbożową

W kwietniu tego roku wyeksportowaliśmy ponad 700 tys. ton zbóż. Mirosław Marciniak, analityk InfoGrain, szacuje, że od początku sezonu, czyli od lipca 2022 r., polskie porty przeładowały 4,7 mln ton produktów agro, średnio 520 tys. […]

Ceny domów w Danii zeszły już o 10 proc. z czerwcowego szczytu

Rynek nieruchomości w Danii przeżywa poważne załamanie. Rosnące koszty kredytów i inflacja ograniczają grono zainteresowanych zakupem domów i mieszkań, a perspektywy pozostają nadal pesymistyczne, informuje Bloomberg. Dania, Kopenhaga Nikolay N. Antonov Według szacunków Boligsiden, portalu nieruchomości, w styczniu 2023 […]

Początkujący programista zarabia 3-22 tys. zł

Różnice w zarobkach początkujących pracowników w branży IT są nawet siedmiokrotne. Eksperci tłumaczą, z czego wynikają. Początkujący programista może zarobić 3 tys. zł lub… siedmiokrotnie więcej – wynika z przeprowadzonej przez Just Join IT i Kodilla.com analizy 175 tys. […]