Notowania ropy spadły w piątek, ponieważ rynek ocenił następstwa podwyżek stóp procentowych przez banki centralne, ale nadal były gotowe na tygodniowy wzrost w związku z obawami o zakłócenia w dostawach i nadziejami na ożywienie popytu w Chinach – podaje agencja Reutersa.

Bloomberg Creative Photos
Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych zasygnalizowała, że w przyszłym roku podniesie stopy procentowe, nawet jeśli gospodarka zmierza w kierunku możliwej recesji. W czwartek Bank Anglii i Europejski Bank Centralny podniosły stopy procentowe, aby walczyć z inflacją.
Notowania ropy Brent spadły o 2,66 USD, czyli 3,3 proc., do 78,55 USD za baryłkę. Cena ropy West Texas Intermediate poszła w dół o 2,56 USD, czyli 3,4 proc., do 73,55 USD.
Oba benchmarki spadły o 2 proc. w poprzedniej sesji, ponieważ kurs dolara się umocnił, a banki centralne w Europie podniosły stopy procentowe.
Mimo to cena ropy jest na dobrej drodze do tygodniowego wzrostu, a nastroje są podtrzymywane przez potencjalne ograniczenia podaży po tym, jak kanadyjska firma TC Energy Corp zamknęła rurociąg Keystone po wycieku i perspektywą wzrostu popytu w 2023 r.
Międzynarodowa Agencja Energii przewiduje, że wzrost popytu na ropę w Chinach wzrośnie w przyszłym roku o prawie milion baryłek dziennie po spadku w 2022 roku. Agencja podniosła szacunki wzrostu globalnego popytu na ropę w 2023 r. do 1,7 mln baryłek dziennie.
Analitycy z J.P.Morgan Commodity Research spodziewają się również, że Stany Zjednoczone zaczną uzupełniać swoje strategiczne rezerwy ropy naftowej w pierwszym kwartale 2023 roku.
Inwestorzy nadal są zaniepokojeni presją spadkową, w tym powolną odbudową popytu w Chinach z powodu rosnącej liczby infekcji wirusem COVID-19.
© ℗
Podpis: ON, Reuters